PIETRO REGLA DOLNEGO
Lasy dolnoreglowe niby zielonym płaszczem pokrywają rozległe bieszczadzkie masywy górskie, sięgając od około 500 m po około 1150 m, a w wyjątkowych przypadkach wznosząc się nawet do wysokości 1250 m. Dolna granica omawianego piętra nie zawsze jest wyraźna — naturalne piętro dolnoreglowe zachodzi po części na antropogeniczną krainę dolin, natomiast na ogół ostra jest jego granica z połoninami.Równie rozległych lasów bukowych jak w Bieszczadach i w sąsiadującym z nimi od zachodu Beskidzie Niskim nie ma w żadnej innej części polskich Karpat; miejscami występuje w nich domieszka jodły lub ja-Woru. Buczyny reprezentują najbardziej pierwotną i zwartą biocenozę leśną, która jednocześnie służyć może jako przykład biocenozy bardzo złożonej: w skład jej wchodzi 5 głównych gatunków drzew i przeszło 120 gatunków roślin zielnych. Zachowane w ostępach Puszczy Bukowej naturalne niemal drzewostany dają wyobrażenie o tym wspaniałym zbiorowisku: gonne, gładkie pnie buków i jeszcze potężniejsze jodeł strzelają niby kolumny w niebo do wysokości nawet 50 m, a ich korzenie wnikają w glebę i leżącą pod nią piaskowcową zwietrzelinę do głębokości 2—3 m.Skład drzewostanów zmienia się w zależności od właściwości gleby, ekspozycji i wzniesienia nad poziom morza. Na zboczach północnych, w północnej i zachodniej części Bieszczadów, do wysokości około 900 m duża jest z reguły domieszka jodły. Jodła dominuje też w drzewostanach w okolicach Baligrodu, na silnie kwaśnych glebach, które rozwinęły się z ubogich piaskowców inoceramowych. W lasach pasma połoni-nowego i granicznego miejscami jodły brak niemal zupełnie, a większy jest udział jaworu. Szczególnie okazałe stare jawory spotyka się powyżej 1000 m w lasach Nadleśnictwa Wetlina, na Widełkach i w wielu innych miejscach o żyznej, wilgotnej, silnie kamienistej glebie brunatnej. W Nadleśnictwie Tarnawa rozwijają się na silnie kwaśnych glebach brunatnych, wytworzonych ze żwirów zalegających w obniżeniu doliny Sanu, dolnoreglowe bory świerkowo-jodłowe, w których niemal zupełnie nie widać roślin charakterystycznych dla buczyn, występują zaś gatunki acidofilne (rośliny gleb kwaśnych), jak borówka czernica, pod-białek alpejski, widłak jałowcowaty i in. U górnej granicy lasu i na małych grzbiecikach rzadko spotyka się też fragmenty acidofilnych buczyn z borówką czernicą oraz kosmatkami: gajową i olbrzymią.Roślinami charakterystycznymi buczyny karpackiej są w Bieszczadach: żywiec gruczolowaty, żywiec cebulkowy, który wprawdzie obficie kwitnie, lecz nadzwyczaj rzadko wytwarza nasiona, a rozmnaża się za pomocą zawiązywanych w kątach liści cebulek, żywokost ser-cowaty oraz okazałe paprotniki: kolczysty i Brauna. W zaklęsłościach zboczy i wzdłuż małych strużek wodnych, na miejscach z głębszą, wilgotniejszą i zasobniej-szą glebą, łany całe tworzy miesiącznica trwała o wonnych kwiatach i okazałych łuszczynach; w drzewostanie z reguły duży jest tam udział jaworu, a zupełnie brak jodły. Zbocza południowe, ciepłe i suche opanowują kostrzewa górska i turzyca orzęsiona; występują tu lasy wyłącznie bukowe. Buczyny tego typu świadczą o wpływie ciepłego klimatu Niziny Węgierskiej. Podobne zbiorowiska spotykamy dopiero w południowych Karpatach i na Półwyspie Bałkańskim. Powyżej 1000 m całe łany w lasach bukowych tworzy proso-wnica rozpierzchła. Na wilgotnych obrywach nad potokami i w pobliżu górnej granicy lasu rozwijają się piękne, bujne ziołorośla z parzydłem leśnym.Karpacki las bukowy cechuje swoisty fitoklimat: duża świetlistość w okresie wiosny, jesieni i zimą, a silne zacienienie w lecie, gdy drzewa — przede wszystkim buki — są ulistnione. W ścisłym związku z tym specyficznym układem stosunków świetlnych pozostaje rozwój runa w buczynach. Wczesną wiosną zakwitają one kobiercem żywców, zawilców, miejscami śnieżyc i prze-biśniegów, potem pokrywają się łanami żywokostu ser-cowatego. W pełni lata i jesienią rośliny wiosenne znikają, pozostają tylko ich części podziemne. Rozrastają się natomiast szczyr trwały, marzanka wonna i ga-jowiec. W składzie buczyn reprezentowane są gatunki o bardzo różnych właściwościach i pochodzeniu. Niektóre z nich, jak przebiśnieg i śnieżyca, mają swojąojczyznę w obszarze śródziemnomorskim i cały cykl życiowy dostosowany do warunków klimatu śródziemnomorskiego, który umożliwiał przetrwanie tym delikatnym roślinom okresu śródziemnomorskiej letniej posuchy w stanie życia utajonego, pod ziemią. Swój rytm zachowują one także w naszych warunkach klimatycznych, a nawet w szklarni, odwrotnie niż wiele razem z nimi występujących gatunków, które przy odpowiednim dopływie światła i wilgoci rosną przez cały rok.W obrębie lasu panuje duże napięcie konkurencyjne i ogromna śmiertelność. W 40-letnim bieszczadzkim drzewostanie bukowym na 1 ha rośnie około 3000 drzew o pierśnicy (średnica na wysokości piersi, czyli 1,3 m od ziemi) większej niż 7 cm, w 100-letnim drzewostanie bukowym można by się doliczyć najwyżej 400—500 takich drzew, pozostałe zginęły. Na 1 m2 powierzchni spada w buczynie rocznie około 40 nasion, z których wyrastają tylko nieliczne. Przekonywa o tym wsianie określonej liczby nasion w runo leśne; wiele nasion zjadają owady, inne stają się pastwą grzybów, a tylko nieliczne wyrastają w młode roślinki. W warunkach dużego zacienienia i silnego ukorzenienia gleby siewki rosną bardzo powoli. Liczne gatunki w zwartym lesie rozmnażają się głównie wegetatywnie, przez pędy nadziemne i podziemne, bulwki itp., a nasiona wytwarzają tylko osobniki rosnące na brzegu lasu, w prześwietleniach, gdzie warunki życia są korzystniejsze. Jest rzeczą uderzającą, że gatunki lasów bukowych mają nasiona duże i ciężkie; nagromadzone w nasieniu zapasy pozwalają młodej roślinie przetrwać okres krytyczny i zakorzenić się w zwartej fitocenozie. Nasiona pozbawione są też w większości urządzeń lotnych: albo są ciężkie, nie mają przystosowań do rozsiewania i padają wprost z rośliny macierzystej na ziemię, albo też,jak w przypadku żywca gruczołowatego, s/czawiku czy niecierpka, strzelają na pewną odległość od rośliny macierzystej. Jeszcze inne (marzanka wonna, żankiel) dzięki haczykowatym włoskom czepiają się sierści zwierząt i przenoszone są na znaczne niekiedy odległości. Natomiast na zrębach po wyciętych lasach bukowych przewagę zyskują rośliny rozsiewane przez wiatr (np. starzec Fuchsa) lub też przenoszone przez ptaki zjadające soczyste owoce (malina, bzy — czarny i koralowy). Nasiona pewnych gatunków „zrębowych” występują niekiedy w wielkich ilościach w glebie w obrębie zwartych buczyn. Zaczynają kiełkować dopiero wtedy, gdy po wycięciu lasu zaistnieją dla ich rozwoju odpowiednie warunki. Cechą charakterystyczną lasów bukowych, i to zarówno bieszczadzkich, jak i innych, jest zupełny niemal brak krzewów: tylko tu i ówdzie wśród łanu roślin zielnych widać pojedyncze krzewiaste buki lub jodły. W najbardziej pierwotnych lasach bukowych, np. w kotłach górnej Wołosatki i w Puszczy Bukowej, nasady wiekowych pni buków i jaworów porastają epifityczne mchy, ponad nimi pnie pokrywają liczne epifityczne porosty, a wśród nich okazałe łat-nice. Najbogatsza flora porostów rozwija się na korze buka, dużo gatunków rośnie też na jaworach i na olszach nad potokami, niewiele na świerkach i jodłach. W wyższych położeniach zmniejsza się liczba gatunków porostów, a młode buki przy połoninach są zupełnie pozbawione porostów.W głębi naturalnych buczyn mchy nie odgrywają większej roli, choć w obrębie piętra dolnoreglowego stwierdzono ich około 60 gatunków.Z dala od dróg, w miejscach trudno dostępnych, oraz w obrębie rezerwatów, spotyka się w Bieszczadach wiekowe drzewostany. Próchniejące pnie, stojące i powalone, stwarzają tu odpowiednie warunki życia dla licznych gatunków grzybów, śluzowców, drobnych zwierząt i bakterii. Straty, jakie ponosi gospodarka narodowa nie użytkując tych ostępów, są tylko pozorne; ostępy te to rezerwuar niedostatecznie jeszcze zbadany, który kryje, być może, organizmy o znaczeniu dla człowieka dziś nawet nie przewidzianym. Stałymi komponentami bieszczadzkich lasów bukowych są spośród grzybów silnie pachnący czosnkiem twardzioszek czosnkowy, który opanowuje resztki drewna w ściółce, wydzielająca marchewkowato czerwony sok grzybówka Mycena crocata, pieniążek palący i mleczaj Laclarius blennius. Występują tu też pewne gatunki pasożytnicze, atakujące żywe rośliny. Nie ma jednak ostrych granic pomiędzy pasożytami a saprofitami rozkładającymi obumarłe resztki organiczne. W biocenozie nie ma też gatunków pożytecznych i szkodliwych, ponieważ każdy z nich spełnia określoną rolę w skomplikowanym bio-cenotycznym łańcuchu. Gatunek dziś traktowany przez człowieka jako pożyteczny, jutro, przy nadmiernym rozmnożeniu, stać się może szkodliwy.Nie naruszona biocenoza leśna zachowuje przez długie dziesiątki lat stan wewnętrznej równowagi; po przejściowych zaburzeniach dąży do ponownego zharmonizowania swego składu gatunkowego z warunkami zewnętrznymi. Zupełnie inaczej jest w przypadku je-dnogatunkowych kultur stworzonych ręką człowieka. Sztucznie wprowadzone na miejsce lasów bukowo-jo-dłowych w zachodniej części Bieszczadów drzewostany świerkowe powoli obumierają, a powracają gatunki, które występowały tu pierwotnie. Podobnie jest i z wierzbą iwą, która dzięki lekkim i szybko kiełkującym nasionom obsiała się obficie na miejscu wyciętych buczyn. Obecnie ginie ona, ponieważ wymaga do życia dużo światła, a nie osiąga takich wysokości jak jodła, buk i jawor, które ją zagłuszają. Z chwilą gdy zostanie zacieniona, zmniejsza się jej żywotność, rzucają się na nią pasożytnicze grzyby, przede wszystkim opieńka. Masowo obsychające iwy, w okresie jesieni z całymi skupieniami kapeluszy opieńki u nasady, obserwować można w młodych buczynach na zboczach Szerokiego Wierchu od strony doliny Terebowca.W obrębie dolnoreglowych lasów istnieją mniejsze i większe polany śródleśne, powstałe wskutek wycięcia lasu, koszenia i wypasania. Sztucznie, kosztem lasu rozszerzyły się też i obniżyły połoniny. Świadczą o tym typowe rośliny leśne, które występują na połoninach wysoko ponad współczesną górną granicą lasu, kopyt-nik i zawilec gajowy nawet powyżej 1300 m. W ciągu ostatnich 20 lat, gdy polany nie były koszone, a połoniny wypasane, można zaobserwować naturalną tendencję lasu do powrotu na wydarte mu tereny. Na brzegach polan i połonin pojawiły się krzewy. Proces ten postępuje powoli, a młode wierzby śląskie i buki występują głównie tam, gdzie zwarta murawa została naruszona, np. w wyniku buchtowania dzików, a tym samym konkurencja bujnej roślinności trawiastej stała się mniej intensywna.Zaobserwowane w Bieszczadach fakty obsiewania się olszy kosej i szarej na polach i polanach, wierzby iwy na zrębach, a buka, jaworu i jodły w sztucznych drzewostanach świerkowych, świadczą, że liczne gatunki roślin mają na ogół szeroką skalę ekologiczną i rosnąć mogą także na siedliskach zajmowanych przez inne gatunki. Ważnym czynnikiem ograniczającym są nie tylko warunki siedliskowe, klimatyczne i glebowe, ale także konkurencja (współzawodnictwo) innych roślin.
BORY
Bór sosnowy (Leucobryo-Pinetum) jest lasem świetlistym, pachnącym żywicą, łatwo dostępnym i bodaj najprzyjemniejszym jako teren przyrodniczej wędrówki. Najpospolitsze na Pomorzu Szczecińskim są lite drzewostany sosnowe, z reguły pochodzące z sadzenia. Gdy są młode odpychają regularnym uszeregowaniem drzew, później stają się jednak bardziej naturalne i ciekawsze pod względem florystycznym.Najsuchszą odmianę boru sosnowego stanowi bór chrobotków y, który rośnie na silnie nagrzewających się jałowych piaskach wydmowych. Rosochate sosny stoją luźno, zostawiają wiele miejsca, a jednak las jest prawie pusty, tylko gdzieniegdzie wystrzela zielona piramidka jałowca lub pojawi się pokrzywiona brzózka. Jasne dno lasu pokrywają płatami małe, sinobiałe porosty z rodzaju chrobotków (Cladonia) i płucnicy (Cetraria); znoszą one największe wysuszenie, a odżywają, gdy dostaną odrobinę rosy lub deszczu. W licznych miejscach między skupieniami porostów przeświecaNajcenniejsze drzewostany sosnowe rozwijają się na glebach piaszczystych z domieszką gliny, nie tak suchych jak poprzednie odmiany. Lepsze warunki siedliskowe objawiają się zarówno w dorodniejszym wyglądzie sosny, jak i w bujności runa. Wszyscy zbieracze czarnych jagód (Vaccinium myrtillus) znają dobrze bór czer-n i co wy, w którym panują strzeliste, pięknie rozwinięte drzewa i gęste runo borówek, paproci, rozmaitych ziół, mchów i grzybów.Wszystkie wymienione dotąd odmiany boru sosnowego są szeroko rozprzestrzenione w całym kaju. Regionalną osobliwością jest natomiast nadmorski bór bażynowy (Empetro nigri-Pinetum), który spotkać można wyłącznie nad Bałtykiem. Porasta on wały szarych wydm nadmorskich, pomagając w ich utrwaleniu. jasny piasek, jak na plaży. Wydmy pokryte borem chrobotkowym spotkać można szczególnie często w Puszczy Wkrzańskiej i Goleniowskiej.Na terenach piaszczystych nie zwydmionych runo boru jest bogatsze. Porosty ustępują miejsca brusznicy (Vaccinium vitis-idaea), której płaty obsypane czerwonymi jagodami są najbardziej charakterystyczne dla tej znanej wszystkim odmiany boru brusznicowego. Jeszcze inną odmianą boru suchego jest bór wrzosowy. Rozległe, miododajne i liliowe od wrzosu (Callu-na vulgaris) bory rozprzestrzenione są szczególnie na sandrach w Puszczy Barlineckiej i w kompleksie lasów nad Drawą. Natomiast Puszcza Wkrzańska słynie ze swej zasobności w jagodziska brusznicowe.rakterystyczna jest fizjonomia drzew tego boru, a szczególnie rosnących bliżej morza sosen, o które rozbijają się wiatry sztormowe. Są dziwacznie powyginane, pochylone w stronę lądu i przypominają kołyszące się na wietrze sztandary. Walczą z jednej strony z ruchomym piaskiem, z drugiej z wichrami. Dziwne bywają też kształty sosen w głębi boru. Są one niskie, rosochate, często z konarami przy samej ziemi. Charakterystyczną rośliną dna boru jest pochodząca z północy krzewinka — bażyna (Empetrum nigrum). Jej duże czarne jagody wabią wędrowca, są jednak tylko piękne, lecz niejadalne. Z innych ciekawszych roślin rosną tu gatunki storczykowate: tajęża (Goodyera repens) i listera serco-wata (Listera cordata). Sporo jest również roślin wydmowych, typowych dla brzegu morskiego, których nie spotykamy w żadnym borze w głębi lądu.Na torfowiskach wysokich, o zahamowanym wzroście, rozwija się oryginalny zespół boru — bór bagienny (Vaccinio uliginosi-Pinetum), zwany inaczej bórbagnem. Największy kompleks boru bagiennego występuje na torfowisku wysokim Krępa u ujścia Odry, a mniejsze płaty częste są na całym obszarze Pomorza, wszędzie gdzie w sposób naturalny lub sztuczny nastąpiło odwodnienie torfowisk mszarnych. W drzewostanach boru bagiennego częstym składnikiem jest brzoza omszona (Betula pubescens). Zwarcie drzew nie jest duże, a same drzewa są stosunkowo niskie. Pod drzewami rozpościera się gąszcz krzewów, a na dnie przepojone wodą, zwarte kobierce mchów i poduchy torfowców; te ostatnie stanowią pozostałość zanikającego mszaru. Mszar przypominają również i ozdabiają zarazem las srebrzyste kity wełnianki (Eriophorum vaginatum). Szczególnie charakterystyczne są krzewy. W niektórych partiach dominuje wydzielające ostrą, odurzającą woń bagno zwyczajne (Ledum palustre), w innych pojawia się masowo borowka bagienna, zwana także łochynią lub ze względu na odurzające właściwości jagód — pijanicą (Vaccinium uliginosum). Interesujące są formy boru bagiennego w Puszczy Goleniowskiej, gdzie w jego obrębie spotykają się rośliny atlantyckie z północnymi, np. wrzosiec z bagnem i łochynią.Spokrewnione z borem bagiennym są brzeziny (Betuletum pubescentis), porastające torfowiska przejściowe. Sosna stanowi w nich składnik towarzyszący, przewagę w drzewostanie ma brzoza omszona. Wśród roślin runa występują elementy bórbagna, ale sporo jest gatunków nowych, głównie paprotników i mchów. Ozdobą lasu są festony kwiatów wiciokrzewu pomorskiego, a gdzieniegdzie pachnące krzewy woskownicy. Największa brzezina na naszym terenie znajdowała się nad Zalewem Szczecińskim, zginęła jednak, zatopionaprzez powódź. Upiorny widok tego lasu w postaci przestrzeni usianej kikutami drzew utrzymuje się już wiele lat.Stosunkowo najżyźniejsze siedliska, w porównaniu z poprzednimi borami, zajmuje, szeroko na obszarze Pomorza rozpowszechniony, bór mieszany dębowo–sosnowy (Pino-Quercetum). Najwyższą warstwę drzewostanu buduje tutaj dorodna sosna, niższą — dąb bez-szypułkowy (Quercus sessilis), któremu rzadziej towarzyszy buk. Dobre naturalne odnawianie się sosny i jej przeważnie doskonała jakość stawiają bór mieszany w randze lasu szczególnie ważnego gospodarczo. Runo boru mieszanego jest z reguły bujne. Oprócz roślin znanych z innych typów boru, wyjątkowo obficie występuje tu paproć orlica (Pteridium aquilinum). Z elementów zachodnich spotkać można wiciokrzew pomorski, a ponadto, ale rzadziej, bluszcz (Hedera helix), Do rzadkich i interesujących gatunków, które trafiają się w borze mieszanym, należy pochodzący z dalekiej północy zimoziół północny (Linnea borealis).DąbrowyPomorskie lasy dębowe cechują specyficzne, regionalne rysy, wyodrębniające je pod względem składu roślinności od dąbrów spotykanych na południu kraju.Typowo nadmorskim lasem, docierającym na nasz teren z zachodu, jest kwaśna dąbrowa (Pericly-meno-Quercetum). Porasta wilgotne piaski wydmowe na Uznamie, Wolinie i niskie, piaszczyste wybrzeża po obu stronach Zalewu Szczecińskiego. Skład drzewostanu jest mieszany. Dominującym drzewem jest dąb szypuł-kowy (Quercus robur), lecz sosny i brzozy mają również duży udział; szczególnie potężne i piękne przestoje dębów spotkać można w płatach lasu na wschodnim brzegu Zalewu. Wszędzie w tym lesie rzuca się w oczyznane nam już pnącze — wiciokrzew pomorski (Lonicera periclymenum). Rośnie masowo, jako przerzucająca się z drzewa na drzewo liana, albo, gdy nie ma podpory, płoży się gęsto na dnie lasu. Nierzadko jego silne sploty i zwoje „duszą” krzewy i młode drzewka. Wiciokrzew jest najbardziej egzotyczną ozdobą kwaśnej dąbrowy, a jego duże, pachnące, żółto-różowe kwiaty cieszą widokiem i wonią.Na wyniesieniach morenowych Wolina, Wzgórz Bukowych i w rozproszonych stanowiskach na Pojezierzu Myśliborskim, wszędzie gdzie gleby brunatne wykazują zakwaszenie, rozwija się cienisty las bukowo-dę-b o w y (Fago-Quercetum). W drzewostanie ważną rolęRelikt — gatunek obecnie niezbyt liczny, będący przeżytkiem dawnych czasów, kiedy był szerzej rozprzestrzenionyodgrywa buk , na drugim miejscu jest dąb bezszypułkowy . Pod cienistym pułapem drzew niewiele rośnie krzewów, a i runo jest niezbyt zwarte, toteż na dnie lasu zalega zwykle obficie ściółka. Tu i ówdzie pojawiają się pospolite rośliny leśne: kępki turzycy pigułkowatej {Carex pilulifera) i pal-czastej (C. digitata), wiechliny gajowej (Poa nemoralis) bądź zielone płaciki zawilca (Anemone nemorosa), szcza-wika zajęczego (Oxalis acetosella), lub konwalijki dwu-listnej (Majanthemum bifolium). Na lepiej oświetlonych polankach spotkać można ozdobę tego lasu, kolorowy, niebiesko-purpurowy groszek skrzydlasty (Lathyrus montanus). Wśród drzew lasu bukowo-dębowego w obrębie Puszczy Bukowej pod Szczecinem rośnie niezwykle rzadki w Polsce i znajdujący się pod ochroną jarząb brekinia (Sorbus torminalis). Warto jeszcze dodać, że las bukowo-dębowy jest wyjątkowo bogaty w grzyby.Największą osobliwością leśną Pomorza Szczecińskiego jest dąbrowa kserotermiczna (Lithos-permo-Quercetum) w Bielinku nad Odrą. Znajduje się tutaj jedyne stanowisko w Polsce dębu omszonego (Quercus pubescens) oraz wielu roślin ciepłolubnych, charakterze reliktowym,1 właściwych obszarom położonym na południu Europy. Utrzymują się one tu dzięki szczególnym warunkom siedliskowym, jakie panują na stromych, słonecznych zboczach krawędzi doliny. Dąbrowa kserotermiczna nie przypomina lasu, lecz raczej osobliwe zarośla. Drzewa, mimo że wiek ich dochodzi do 300 lat, są niskie, krępe, z konarami rozłożonymi prawie przy ziemi. Luki wypełnia bogata flora, przenikająca głównie z sąsiadujących muraw stepowych. W rezultacie zbiorowisko ma charakter zawiłej mozaiki grup krzewów, pojedynczych drzew i płatów kwiecistych muraw.Do osobliwości florystycznych, oprócz dębu omszonego, należą rosnące tutaj na jedynym stanowisku w Polsce: nawrot czerwono-błękitny (Lithospermum purpureo–coeruleum), szyplin zielony (Dorycnium herbaceum) oman niemiecki (Inula germanica). Szczególnie piękny jest wygląd ciepłolubnej dąbrowy w początkach maja, kiedy całe kobierce nawrotu obsypują się niebieskimi kwiatami.BuczynyPomorze Szczecińskie słynie z zachowanych na swoim terytorium najpiękniejszych lasów bukowych charakterystycznych dla Niżu Polskiego; noszą też z tej racji nazwę buczyn pomorskich, albo bałtyckich. Występują na zwięłych glebach brunatnych wytworzonych z glin, w pagórkowatym krajobrazie morenowym. Największe kompleksy buczyn znajdują się na Wolinie, w Puszczy Eukowej pod Szczecinem oraz na Pojezierzu Myślibor-skim w Puszczy Barlinieckiej.Typowa buczyna pomorska (Melico-Fage-tum) jest lasem imponującym swoją kolumnową architekturę wnętrza. Proste, głodkie pnie buków wysoko formują z koron sklepienie nie przepuszczające zbyt wiele światła. Mało jest tutaj krzewów, a i runo nie należy do najbujniejszych. Wszystko to razem stwarza wrażenie ciemnej, chłodnej świątyni. Na klifach Wolina rozwija się szczególnie ciekawa odmiana storczykowa buczyny. Licznie rosną w niej storczyki: buławniki (Cephalanthera), żłobik koralowaty (Corallorhiza trífida), wyblin (Microstylis monophyllos), gnieźnik (Neottia nidus-avis), listera (Listera ovata) i podkolan biały (Platanthera bifolia).W wąwozach Puszczy Bukowej, bardzo żyznych i wilgotnych, rozwija się osobliwy zespół lasu bukowego, tzw. buczyna źródliskowa (Mercuriali-Fagetum), gdzie najbardziej charakterystyczną rośliną jest szczyr trwały (Mercurialis perennis), pokrywający łanowo dno lasu. Wyróżniającą od innych buczyn domieszkę w drzewostanie stanowi ponadto jesion, a w runie — rośliny łęgowe.Na suchych, mniej falistych morenach, na podłożu gliniastym, ale zakwaszonym, występuje trzeci zespół lasu bukowego, tzw. kwaśna buczyna (Trientali–Fagetum). Płaty tej buczyny spotkać można w rozproszeniu na pojezierzach. Drzewostan bukowy jest tu słabiej zwarty, co umożliwia wkraczanie do runa flory pochodzącej z siedlisk kwaśnych. Licznie rośnie tutaj siódmaczek (Trientalis europaea), płożą się widłaki (Ly-copodium), pojawiają się poduszeczki różnych mchów. Kwaśna buczyna jest w porównaniu z poprzednimi zespołami zbiorowiskiem najbardziej ubogim.Buczyny, jako drzewostany o dużych walorach gospodarczych, są siłą rzeczy najbardziej zagrożone ze wszystkich typów lasu. Na szczęście najwspanialsze fragmenty na Wolinie i w Puszczy Bukowej doczekały się prawnej ochrony rezerwatowej.Szkoda, że inne przedstawione uprzednio, równie ciekawe i rzadkie pomorskie lasy, nie są tak zabezpieczone jak buczyny.
CHEŁM
Miasto wojewódzkie, około 50 tys. mieszkańców, położone na wschodnim skraju Pagórów Chełmskich. Przez miasto przebiega trasa samochodowa T-12 (Radom—Lublin—Chełm—Kowel). Jest węzłem kolejowym na linii Warszawa—Dorohusk—Kowel oraz na linii Chełm—Włodawa. Odległość od Warszawy — 250 km. Przez miasto przepływa rzeka Uherka, lewy dopływ Bugu.Chełm jest jednym ze starszych miast w Polsce. Według Jana Długosza gród chełmski istniał już w XI wieku, a wykopaliska każą cofnąć jego dzieje jeszcze bardziej w przeszłość. Dziś nie budzi już wątpliwości, że był on jednym z Grodów Czerwieńskich i że ongiś stanowił posiadłość plemienia Lędzian. W 981 roku Grody Czerwieńskie zostały podbite przez księcia kijowskiego Włodzimierza I, lecz Bolesław Chrobry odzyskał je w 1018 roku. Wkrótce jednak książęta kijowscy znowu zajęli te ziemie. Około 1240 roku książę halicko-włodzi-mierski Daniel Romanowicz, chcąc uniknąć prześladowań ze strony Tatarów, którzy wówczas kontrolowali całą Ruś, przeniósł swą stolicę do Chełma. Na miejscu dawnego grodu Lędzian, usytuowanego na wysokim nasypie, wzniósł warowny zamek. U jego podnóża szybko rozrosła się osada. Tu też przeniósł z Uhruska biskupstwo obrządku wschodniego i zbudował świątynię na Górce. Chełm był często niszczony przez pożary i najazdy. W późniejszym okresie został on stolicą księstwa dzielnicowego chełmsko-bełskiego (inaczej zwanego ziemią czerwieńską). W latach 1340-1366 znalazł się pod panowaniem książąt litewskich. Usiłowania Kazimierza Wielkiego zmierzające do odzyskania tej dzielnicy nie powiodły się. W latach 1366-1376 stanowił lenno polskie, a następnie do 1387 roku był pod panowaniem węgierskim. W roku 1387 królowa Jadwiga odzyskała te ziemie wraz z Chełmem, przyłączając je już na stałe do Polski.W 1392 roku Władysław Jagiełło nadał Chełmowi prawa miejskie. Mieściła się tu siedziba kasztelanii i starostwa grodowego. Od roku 1359 był stolicą diecezji rzymskokatolickiej. Od końca XVI wieku (po unii brzeskiej) miasto stanowiło siedzibę biskupstwa unickiego. W okresie walk narodowowyzwoleńczych społeczeństwo regionu chełmskiego czynnie uczestniczyło w walkach z zaborcami, a Chełm w czasie insurekcji kościuszkowskiej i powstania styczniowego był ważnym ośrodkiem powstańczym. „Herbem miasta jest srebrny niedźwiedź kroczący w prawo, pod trzema zielonymi dębami, w polu zielonym.W roku 1877 uruchomiono Unię kolejową, co w zasadniczy sposób wpłynęło na rozwój miasta. Kolejny okres rozkwitu miał miejsce w latach 1928-1939 dzięki budowie osiedla dyrekcji kolejowej. Od 1915 roku działało tu gimnazjum polskie. Pewne ożywienie ruchu kulturalnego spowodowało założenie w 1933 roku pisma poetyckiego „Kamena”, wokół którego poczęła skupiać się postępowa inteligencja regionu. Wydawany był także miejscowy dziennik o charakterze informacyjnym.Bolesne ciosy zadała miastu ostatnia wojna i okupacja hitlerowska. W styczniu 1940 roku Niemcy wymordowali pacjentów szpitala dla psychicznie chorych. W mieście utworzono dwa obozy jenieckie, w których zginęło ponad 100 tys. żołnierzy radzieckich, jugosłowiańskich, francuskich i włoskich. Więzienia były przepełnione, przeprowadzano aresztowania i masowe egzekucje.W mieście bardzo szybko powstał ruch oporu. Tuż po klęsce wrześniowej zawiązał się Związek Obrońców Ojczyzny, który w roku 1940 połączył się z ZWZ. W 1942 roku powstało ogniwo Robotniczo-Chłopskiej Organizacji Bojowej. W Chełmie mieściła się Komenda Obwodu AK i Dowództwo Obwodu BCh. Tu organizował się lewicowy ruch oporu. Dnia 4 maja 1943 roku w Chełmie powstał Komitet Powiatowy PPR.22 lipca 1944 roku do miasta wkroczyły jednostki 69 Armii, 2 Armii Pancernej i 7 Korpus Kawalerii wojsk radzieckich. Za nimi przybyły oddziały I Armii Wojska Polskiego. Przez 10 dni w Chełmie miał swą siedzibę Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego — rząd Polski Ludowej. Przez pierwsze dni wolności Chełm stał się stolicą kraju. W dniu 22 lipca 1944 roku został ogłoszony w Chełmie wiekopomny Manifest do Narodu Polskiego, program budowy nowej Polski, państwa robotników i chłopów. Tu sformowana została Szkoła Oficerów Artylerii i Oficerska Szkoła Wojsk Pancernych.Po wyzwoleniu w regionie chełmskim, podobnie jak na całej Lubelszczyźnie, nasilenie aktów dywersji, mordów politycznych i zbrojnych napadów ze strony reakcyjnych ugrupowań polskich i ukraińskich było szczególnie duże. Zginęło wówczas wielu funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa i działaczy politycznych. W dniu 13 października 1944 roku dokonano zamachu na zastępcę komendanta powiatowego MO w Chełmie Aleksandra Demczuka. 6 czerwca 1945 roku z rąk zgrupowania NSZ pod dowództwem „Szarego” zginęły 194 osoby we wsi Wierzchowiny. W dniu 16 czerwca 1946 roku został zamordowany starosta chełmski Stefan Flis. 20 maja 1951 roku z rąk „Żelaznego” zginął w pobliżu wsi Wytyczno Ludwik Czugała, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej w Lublinie.W Polsce Ludowej, po trudnych latach powojennej odbudowy, Chełm jest liczącym się w kraju ośrodkiem przemysłowym (kombinat cementowy, zakłady obuwia, zakłady przemysłu rolno-spożywczego i lekkiego), a tak? że centrum życia gospodarczego i kulturalnego regionu.Na terenie miasta znajduje się wiele pomników wzniesionych ku czci tych, którzy zginęli w czasie II wojny światowej:przy ul. Okszowskiej, gdzie od roku 1941 istniał obóz jeniecki i gdzie straciło życie około 100 tysięcy żołnierzy radzieckich, jugosłowiańskich, włoskich ustawiony został granitowy nagrobek z tablicą informacyjną;w podmiejskim lesie zwanym Borkiem kamienne pylony znaczą miejsce cmentarza jeńców różnych narodowości zamordowanych przez hitlerowców oraz tablica upamiętniająca miejsce straceń;• w Kumowej Dolinie pod Chełmem (przy szosie rejo-wieckiej) w miejscu straceń wystawiony został granitowy pomnik;przy ul. Lwowskiej w ścianie muru, pod którym hitlerowcy zamordowali kilkudziesięciu Polaków, wmurowana jest pamiątkowa tablica;na tyłach szpitala przy ul. Wygon w miejscu pogrzebania pacjentów szpitala psychiatrycznego zamordowanych przez Niemców wznosi się kopiec z pamiątkowym nagrobkiem;mauzoleum w dzwonnicy na Górce kryje prochy ofiar terroru hitlerowskiego, czarne kamienne tablice upamiętniają miejsca straceń i nazwiska ofiar;przy ul. Odrodzonego Wojska Polskiego na stokach wzniesienia usytuowany jest cmentarz wojenny z lat 1939-1944;na terenie parku szkolnego I Liceum Ogólnokształcącego im. S. Czarnieckiego położono ku czci nauczycieli i uczniów pomordowanych w czasie okupacji pamiątkowy kamień;w budynku Technikum Mechanicznego przy ul. ZWM(w holu) jest wmurowana tablica upamiętniająca absolwentów i nauczycieli szkoły, którzy zginęli w czasie okupacji;• mosiężna tablica na budynku stacji kolejowej poświęcona jest pamięci kolejarzy chełmskich, którzy zginęli w latach 1939-1944.ZABYTKI: Wczesnośredniowieczne lędziańskie grodzisko, zwane Wysoką Górką, miejsce zamku Daniela, a następnie Kazimierza Wielkiego, pochodzi z okresu Grodów Czerwieńskich. Zachował się wysoki nasyp ziemny oraz skryte pod murawą fundamenty i fragmenty kamienno-drewnianych konstrukcji, a także kamienna studnia z XIII wieku.Kościół popijarski w Chełmie, zaliczony do zabytków tzw. grupy zerowej, wzniesiony został w latach 1753-1763 z fundacji Andrzeja Wolskiego i Wacława Rzewuskiego według projektu znanego architekta Pawła Fontany, późnobarokowy, typu centralno-podłużnego. Elementem charakterystycznym dla tej grupy budowli są przede wszystkim nawy w kształcie zbliżonym do elipsy, z otaczającym je wieńcem kaplic. Są one połączone ze sobą przezroczami arkadowymi, tworząc pozorne nawy boczne. Występuje tu typowe dla baroku bogactwo detali architektonicznych: gzymsów, pilastrów, arkad, belko-wań, przezroczy i kapiteli. Wrażenie potęguje wspaniała polichromia pędzla Józefa Mayera. Bogate wyposażenie wnętrza — obrazy i rzeźby z XVIII wieku, ołtarze, stalle, konfesjonały — utrzymane jest w stylu późnego baroku. Uwagę zwracają monumentalne, złocone rzeźby wykonane w latach 1774-1781 przez znanego lwowskiego snycerza Michała Filewicza. Z zewnątrz sylwetę kościoła wzbogacają duże, skośnie do fasady ustawione wieże zwieńczone hełmami i wyniosły dach nad nawą wraz z sygnaturką. Bryła kościoła odzwierciedla na zewnątrz tę znakomicie ukształtowaną przestrzeń architektoniczną. Dodatkowy akcent plastyczny uzyskano dzięki umieszczeniu na wysokich słupach, wznoszących się przed frontem budynku, kamiennych rzeźb z XVIII wieku. Z kościołem łączy się dawne kolegium pijarów. Budynek pochodzi sprzed 1714 roku, obecnie jest siedzibą Muzeum Okręgowego.Zespół katedralny położony na Górce składa się z dawnej katedry unickiej, pałacu biskupiego, klasztoru Bazylianów, bramy klasztornej (niegdyś zamkowej), a także późniejszych obiektów. Najważniejszą budowlą w tym zespole jest katedra pounicka (obecnie kościół parafialny) usytuowana najprawdopodobniej na miejscu dawnej XIII-wiecznej świątyni, być może przy częściowym wykorzystaniu jej fundamentów. Została wzniesiona w latach 1735-1756 według projektu Pawła Fontany z fundacji biskupa Felicjana Włodkowica. W 1875 roku dobudowano neoklasycystyczny portyk kolumnowy. Katedra jest trójnawowa, bazylikowa z transeptem, z kopułą zwieńczoną latarnią i dwoma kwadratowymi wieżami o bogato profilowanych hełmach. Pod transeptem i prezbiterium są krypty grobowe chełmskich biskupów unickich. W środku znajdują się stiukowe kolumny zwieńczone zdwojonymi pilastrami z głowicami jońskimi i korynckimi. We wnętrzu katedry, pozbawionym dawnego wystroju snycerskiego, niewiele pozostało z dawnej świetności. Najwartościowszym i najstarszym ruchomym zabytkiem katedry jest srebrne antepedium w ołtarzu głównym, późnobarokowe, z lat 1720-1750, przedstawiające defiladę wojsk polskich po bitwie pod Beresteczkiem w 1651 roku. W prezbiterium znajdują się dwa obrazy pędzla Franciszka Smuglewicza. Obok katedry wznosi się wolno stojąca dzwonnica z 1878 roku, dostosowana do niej stylowo.Klasztor Bazylianów wzniesiony w latach 1640-1649 jest obecnie pozbawiony cech stylowych. Zachowały się jednak sklepienia kolebkowe z lunetami, trzykondygnacyjne piwnice oraz duża sala — dawny refektarz.Były pałac biskupi powstał w latach 1711-1730, później został rozbudowany. Jest budowlą piętrową, oskar-powaną. Do naszych czasów dochowała się w części XVIII-wieczna stolarka. Budynek gospodarczy z XVII–XVIII wieku łączący pałac biskupi z bramą zamkową, zwaną Bramą Uściłuską, posiada piękne arkadowe podcienia wychodzące na dziedziniec katedralny.Brama Uściłuska utrzymana w stylu barokowym, dwukondygnacyjna, to dawna brama zamkowa wzniesiona w 1616 roku, a gruntownie przebudowana w XVIII wieku. Jej elewacje są zdobione pilastrami, gzymsami i opaskami, zaś wyniosłe szczyty wolutami i sterczyna-mi. Obok stoi kapliczka z przełomu XVIII wieku.Dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. Mikołaja została wzniesiona w I połowie XVIII wieku. Przylegający do niej budynek dawnego seminarium duchownego zbudowano po 1779 roku. Całość została przekształcona kilkoma przebudowami. Obecnie mieści się tu Liceum Wychowawczyń Przedszkoli.Prawosławna cerkiew parafialna przy pl. Kościuszki powstała w 1849 roku i ma wygląd charakterystyczny dla budownictwa cerkiewnego tej epoki. Klasycystyczna, z pięcioma kopułami. Wewnątrz znajduje się bogaty ikonostas i liczne obrazy z XVII i XVIII wieku. Stojące obok dzwonnica i plebania pochodzą również z połowy XIX wieku.Na cmentarzu przy ul. Lwowskiej stoi kaplica grobowa Bielskich z XIX wieku, murowana, klasycystyczna. Wewnątrz są kamienne XIX-wieczne nagrobki.Z dawnej zabudowy miasta zachowały się domy z XVII i XIX wieku przy ul. Lubelskiej. Trzykondygnacyjne podziemia chełmskie pochodzą z czasów średniowiecznych. Są to wyrobiska pozostałe po eksploatacji kredy. Podziemia są częściowo udostępnione do zwiedzania.Najmłodszym zabytkiem województwa jest założenie urbanistyczne osiedla dyrekcji kolejowej, nazywane też Nowym Miastem. Osiedle wzniesiono na gruntach dawnego folwarku Starostwo-Obłonie, zajmuje ono 50 ha powierzchni. Budowę osiedla rozpoczęto w 1928 roku i prowadzono ją z przerwami do roku 1939. Zasadniczym akcentem architektonicznym dzielnicy jest gmach, w którym według planów miały się mieścić biura dyrekcji kolejowej. W dniach od 22 do 31 lipca 1944 roku budynek ten był siedzibą pierwszego ludowego rządu — Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Obecnie mieści się tu Urząd Wojewódzki w Chełmie. Jest to monumentalny pięciokondygnacyjny obiekt o czterech skrzydłach z łącznikiem, utrzymany w harmonijnych proporcjach. Od tego centralnie położonego budynku rozchodzą się wachlarzowo ulice, zabudowane w części dwukondygnacyjnymi budynkami typu willowego, a w części zwartymi pierzejami budynków mieszkalnych o takim samym gabarycie. Wszystkie budynki utrzymano w jednolitym charakterze, właściwym dla atmosfery polskich miasteczek. Cała dzielnica zaprojektowana została jako zespół urbanistyczny miasta-ogrodu, z dużymi przestrzeniami zielonymi i rekreacyjnymi. Stanowi przykład dużego osiągnięcia polskiej myśli technicznej. Jest poza Gdynią jedynym przykładem kompleksowego rozwiązania projektowego dzielnicy miejskiej z okresu II Rzeczypospolitej.W okresie międzywojennym tereny obecnego województwa chełmskiego były słabo rozwinięte gospodarczo. Poza drobnymi zakładami przemysłu spożywczego, jak młyny czy gorzelnie, były tylko dwie nieco większe fabryki — cementownia i cukrownia w Rejowcu. Rabunkowa gospodarka okupanta i zniszczenia w czasie drugiej wojny światowej jeszcze bardziej pogłębiły ten stan rzeczy. Dopiero lata Polski Ludowej przyniosły poważny rozwój ekonomiczny tych ziem.Poczynając od lat pięćdziesiątych rozpoczęto stopniowe uprzemysłowi anie regionu. Unowocześniono i rozbudowano w województwie stare zakłady przemysłu spożywczego (browar, zakład przetwórstwa owocowo-warzywnego, cukrownia, młyny). Jednocześnie przystąpiono też do budowy nowych obiektów przemysłowych. Powstała fermentownia tytoniu w Krasnymstawie, cementownia w Rejowcu. Następne dziesięciolecie przyniosło dalszy rozwój przemysłu. W oparciu o miejscowe surowce (margiel i kreda) powstał chełmski kombinat cementowy, który obecnie daje ok. 20% produkcji krajowej wysokosprawnego cementu (ok. 4 min ton rocznie). Zbudowano wytwórnię sylikatów w Kaniem i cegielnię w Buśnie.Lata siedemdziesiąte to okres burzliwego rozwoju przemysłu w tym regionie. Chełm otrzymał drugą ważną inwestycję w postaci fabryki obuwia (1974 r.). Produkuje ona około 5 min par obuwia rocznie, zatrudnia 4500 osób (80% kobiet). Jednocześnie we Włodawie powstała duża garbarnia skór miękkich kooperująca z chełmską wytwórnią. Wybudowano również szereg mniejszych zakładów, jak proszkownia mleka w Krasnymstawie, zakład mleczarski w Chełmie, wytwórnia konserw w Chełmie, zakłady konfekcyjne w Chełmie i Krasnymstawie. Rozbudowie poddano huty szkła w Rudzie Hucie i Chełmie. W 1969 roku powstała duża wytwórnia wyrobów sanitarnych w Krasnymstawie, która daje 48% krajowej produkcji armatury. Wreszcie w 1976 roku została oddana do użytku największa w kraju cukrownia „Krasnystaw”. W trakcie budowy są dwie kopalnie węgla kamiennego w rejonie Stefanowa i Cycowa.Dzięki zwiększeniu inwestycji i wzrostowi wydajności pracy, w ciągu ostatnich dziesięciu lat nastąpił niemal trzykrotny wzrost produkcji przemysłowej województwa. Jest to wymowny wskaźnik rozwoju regionu chełmskiego.Perspektywiczne plany rozwoju gospodarczego przewidują dalszy wzrost przemysłu, który w 75% będzie zgrupowany w Chełmie. Przy tym dominować ma nadal przemysł lekki i mineralny. Duże zasoby węgla kamiennego zalegaj ce w regionie chełmskim już w niedługim czasie będą eksploatowane. Na terenie województwa ma powstać 6 kopalń zlokalizowanych w obrębie gmin Cyców i Wierzbica.BOROWICA-Nieduża wieś ulokowana na prawym brzegu Wieprza u ujścia Rejki. Odległa 10′ km (w linii prostej) od Krasnegostawu. W tym rejonie zbiegają się granice trzech subregionów: Pagórów Chełmskich, Obniżenia Dorohuc-kiego i Wyniosłcści Giełczewskiej. Tu bierze swój początek Kanał Wieprz—Krzna. Rzeka Wieprz stwarza możliwość kąpieli, plażowania i kajakowania, a okoliczne lasy zachęcają do wędrówek.Ogromnie cennym zabytkiem drewnianego budownictwa klasycystycznego jest modrzewiowy kościół. Wzniesiony został w latach 1797-1799. Jest oparty na założeniu centralnym, w swym rzucie poziomym łączy formę ośmioboku w ujęciu zewnętrznym z planem wewnętrznym w postaci krzyża greckiego. W architekturze drewnianej tego okresu nie spotyka się nigdzie indziej analogicznych rozwiązań. Zastosowanie konstrukcji wyłącznie węgłowej stanowi przejaw rodzimych cech budownictwa drewnianego. Wnętrze utrzymane w duchu epoki urzeka swą.prostotą i umiarem. Kościół w Borowicy reprezentuje formy stylu klasycystycznego, właściwe dla budownictwa murowanego, a zastosowane w konstrukcji drewnianej tego obiektu. Jest to jedyny w kraju zachowany zabytek klasycystycznej architektury drewnianej, czysty stylowo, przez co staje się niepowtarzalnym dokumentem epoki.Urząd Gminy w Łopienniku (odl. 6 km). We wsi sklep spożywczo-przemysłowy. Połączenia PKS z Krasnymsta-wem.BRUS STARY-Wieś położona na północnym obrzeżu Pojezierza Łę-czyńsko-Włodawskiego, w odległości 3 km od szosy Lublin—Włodawa. Na południowy zachód od wsi ciągną się rozległe, podmokłe łąki z dużym zespołem stawów rybnych. Od północy rozpościera się kompleks gradowych lasów mieszanych ze starym drzewostanem sosnowym, świerkowym i dębowym, porastającym wzniesienia Garbu Włodawskiego. Lasy te są szczególnie zasobne w grzyby, jagody i zwierzynę łowną.ZABYTKI: Dawna cerkiew unicka z 1805 roku, obecnie kościół, murowana, klasycystyczna. Dzwonnica XIX–wieczna, murowana, na rzucie trójkąta. Park podworski z XVIII wieku z grabowymi szpalerami, aleją kasztanową i zachowanym częściowo starodrzewem. W parku stoi murowana, klasycystyczna kapliczka z kamienną rzeźbą. Spichlerz, murowany, klasycystyczny, zbudowany został w XIX wieku. Karczma z początków XIX wieku przerobiona na stajnię. Z dawnych dworskich zabudowań gospodarczych pozostały drewniane czworaki i stara chlewnia. W odległej 4 km na północny zachód Wo-łoskowoli znajduje się zabytkowy wiatrak koźlak z zachowanym mechanizmem drewnianej konstrukcji, pochodzący z początków XIX wieku.Siedziba Urzędu Gminy. We wsi: sklep spożywczo–przemysłowy, szkoła, ośrodek zdrowia. Połączenia PKS z Włodawą i Parczewem.BUSNO-Wieś położona na południowo-wschodnim krańcu Pagórów Chełmskich, nad doliną rzeki Wełnianki (w odl. 1 km od szosy Chełm—Hrubieszów). Okoliczne wzniesienia porośnięte są lasem mieszanym, w dolinie malownicze łąki. Wieś stanowiła własność chełmskich biskupów unickich.ZABYTKI: Dawna cerkiew unicka (obecnie kościół) z 1795 roku, murowana, z dwoma wieżami i półkolistą apsydą. Kapliczka nad rzeką z XIX wieku, drewniana, z ludową rzeźbą św. Jana.W odległym o 1 km Kurmanowie budynek szkoły przerobiony z XVIII-wiecznej murowanej kaplicy podworskiej. Wewnątrz zabytkowe epitafium i krypta grobowa biskupów unickich. W odległym 2 km na zachód Busieńcu, w lesie, znajduje się grodzisko wczesnośredniowieczne. Z czasów okupacji hitlerowskiej w pamięci miejscowej ludności utrwalił się tragiczny fakt rozstrzelania w październiku 1941 roku 70 osób.Urząd Gminy w Białopolu. We wsi: sklep przemy-słowo-spożywczy, stacja CPN czynna w godz. 7—15. Połączenia PKS z Chełmem i Hrubieszowem.
WAWEL
Nazwa „W a w e l” pochodzi od staropolskiego wyrazu „wąwel”, którym oznaczano wąwóz (wieś Wąwelnica; w dialekcie ludowym cieszyńskim „wąwelnica” oznaczała bruzdę).Szereg następnych znalezisk pochodzi z bliższych nam epok, ale ciągle jeszcze przedhistorycznych. Szczególnie dużo wykopalisk mamy z okresu, kiedy zaczęło upowszechniać się użycie żelaza. Z tego czasu pochodzą też monety starorzymskie, które stanowią dowód, że istniała wymiana towarowa pomiędzy tutejszymi okolicami a starożytnym Rzymem.Przystępujemy do zwiedzania Wawelu.Mamy przed sobą północną fasadę pałacu. Dzisiejszy wygląd uzyskała ta część po przebudowie z pierwszej połowy XVI w. O tym, jak zmieniał się wygląd Wawelu w przeciągu wieków, powiedzą nam szczegółowo modele w Muzeum Wawelskim.Korzyść z oglądania tych modeli będzie tym większa, im dokładniej i uważniej zwiedzimy Wawel dzisiejszy.Dzieje Wawelu związane są ściśle z dziejami państwa polskiego.Bolesław Chrobry albo zastał, albo kazał wybudować na początku swego panowania kilka budowli kamiennych. Jedną z tych budowli był kościół N.M.P. nazwany później kościołem św. Feliksa i Adaukta. Budynki kamienne, które łączyły się z owym kościołem, stały w połowie oglądanej przez nas ściany północnej, tylko nieco w głębi. Po budynkach tych zostały resztki fundamentów. Również za BolesławaChrobrego powstały ściśle pod tym skrzydłem, które oglądamy, rozleglejsze budowle, a mianowicie: sala o 24 słupach, nieznanego przeznaczenia oraz pierwsza katedra, której ruiny możemy obejrzeć po zwiedzeniu dzisiejszej katedry. Fundamenty murów owej sali zobaczyć można stanąwszy w pobliżu widocznej przy zachodnim kraju murów wieży, zwanej Wi eżą Sobieskiego. Bezpośrednio za tą wieżą znajdują się ruiny wspomnianej pierwszej katedry.Pozostałe zabudowania wzgórza wawelskiego były w owym czasie — według naszego mniemania — wyłącznie drewniane, a brzegów wzgórza bronił wał ziemno-drewniany.Trzeci okres budownictwa (czasy Władysława Hermana) pozostawił ślady w budynku katedry.Czwarty okres to czasy Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego. Z tego okresu stoi jeszcze szereg budowli. Na wschodnim kraju oglądanej przez nas północnej fasady pałacu widzimy niską wieżę o rozwidlonym, kamiennym fundamencie, która nazywa się — podobno od tych rozstawionych podpór — „Kurzą Stopka. Nazwą Kurzej Stopki albo Kurzej Nogi objęto nie tylko omawianą basztę, ale także „pawilon gotycki”, znajdujący się za nią, choć powstał on nieco później. Nawet w końcu XV w. (aż do pożaru) ta część Wawelu nie była jednolicie zbudowana i stanowiła szereg luźnych budynków wokół centralnego dziedzińca. Jednym z tych gmachów była omawiana przez nas budowla (patrz model Wawelu z XV w. — Muzeum Wawelskie).Kurzą Stopką zwano całą większą część zamku, która stanęła na gruzach starodawnej wieży obronnej. Przy gruntownej przebudowie w XVI w. ta część gotycka pcalała bez większych zmian.Wieża Zygmunta III, znajdująca się tuż przy Kurzej Stopce i wspomniana przez nas WieżaSobie-s k i e g o pochodzą z późniejszego okresu.Za pałacem w kierunku zachodnim widzimy okazałe mury katedry.Pierwsza widoczna część katedry, tuż koło pałacu, nakryta zielonym, miedzianym dachem — to skarbiec, stojący nieprawidłowo w stosunku do głównego gmachu kościoła. Był on bowiem budowany częściowo na starych fundamentach romańskich. Obok skarbca wspomniana wieża gotycka, z początku obronna, później służąca za dzwonnicę, z hełmem zrekonstruowanym kilkadziesiąt lat temu wedle starych wzorów. Na hełmie widnieje orzeł polski, tzw. zygmuntowski, którego korpus wpleciony jest w literę „S” (Sigismundus —Zygmunt). Dalej, za nowoczesnym murem, kapitularz i archiwum. Poniżej dolne piętro szerokiego bastionu, zbudowanego przez Władysława IV (pierwsza połowa XVII w.).Górną część tego bastionu zburzyli Austriacy, którzy w drugiej połowie XIX wieku «ami zniszczyli więcej zabytków, niż przez cały bieg historii wszyscy inni wrogowie Polski razem. Oni to urządzili tu koszary, które znajdowały się na Wawelu przez kilkadziesiąt lat, a na tle katedry postawili szubienicę (w Muzeum Wawelskim możemy zobaczyć jej fotografię). Dopiero ni początku bieżącego stulecia społeczeństwu polskiemu udało się wykupić ten najbliższy każdemu Polakowi zabytek z rąk zaborcy.Na wspomnianym bastionie postawiono przed 20 laty pomnik Tadeusza Kościuszki c łuta L. Marconiego. Pomnik ten zniszczyli hitlerowcy. Bastion ten możemy obejrzeć bliżej, wchodząc przez bramę, opatrzoną w żelazną „bronę”, w obręb zamku. Brama ta jest zbudowana niedawno i nie wiadomo czy pozostanie tu nadal, czy też odtworzy się dawny wjazd z XVII wieku. Wspomniany bastion stoi bezpośrednio na skale wapiennej, tak jak wiele innych wawelskich budowli.Droga prowadzi nas nadal ku górze. Nieco na lewo spotykamy tu jednopiętrową Bramę Władysława IV. Na jej balkonie widzimy wymalowany fryz, przedstawiający władców z rodziny Wazów i kilku ich następców.Bezpośrednio za ową bramą, po lewej stronie, znajduje się gmach katedry. Obecna katedra jest trzecią z rzędu na tym miejscu. Pierwsza, o której wspominaliśmy, była zbudowana za czasów Bolesława Chrobrego, drugą rozpoczęto za Kazimierza Odnowiciela, a skończono na początku XII wieku. Od głównego jej fundatora, Władysława Hermana, była nazwana „hermanowską”. Podobiznę katedry z tych czasów zachowała stara pieczęć. W muzeum wawelskim znajdują się dwa modele ówczesnej katedry. Resztki tej „hermanowskiej” katedry możemy oglądać na zewnątrz, a mianowicie w dolnych murach wieży południowej, widocznej obecnie na prawo od nas, tzw. Wieży Srebrnych Dzwonów. Kryptę, dziś podziemną, ongi nadziemną owej katedry (z XI w.), zwiedzimy po zejściu do grobów królewskich.Trzecią wreszcie katedrę, która w ogólnym zarysie zachowała się do chwili obecnej, budował biskup Nanker za czasów Władysława Łokietka.. Ukończono ją ostatecznie za Kazimierza Wielkiego.Gotycka katedra zatraciła swój pierwotny zewnętrzny wygląd na skutek późniejszych przeróbek. Każdy wiek dobudowywał do niej kaplicę w swoim stylu. Powstał urozmaicony, lecz niejednolity zespół wielu stylów, obejmujący blisko 1000 lat. Katedra stała się jakby żywym pomnikiem historii Polski od zarania dziejów do nowych czasów, które ją niewątpliwie oczyszczą z naleciałości kosmopolitycznych okresu burżuazyjnego, jak i z barbarzyństw XVIII w. Dopiero bowiem marksistowskie podejście do dzieł kultury i sztuki nauczyło nas właściwie oceniać dorobek poszczególnych okresów historycznych.Siady pierwotnego wyglądu trzeciej z kolei katedry zachowały się w górnej fasadzie ze skromnymi okienkami szczytu, między którymi stoi kopia rzeźby, przedstawiającej postać św. Stanisława. Oryginał tej rzeźby, pochodzący z początku XIV w. i należący do zespołu najstarszych rzeźb gotyckich w Krakowie, zobaczymy w Muzeum Wawelskim. Poniżej, w środku omawianej fasady, widzimy ozdobne okno okrągłe, w środku dwunastodzielnie przecięte, czyli tzw. rozetę.Z obu stron głównego wejścia widzimy dwie gotyckie kaplice: po prawej Świętokrzyską (1467—77), po lewej królowej Zofii (zr. 1432).Po obu stronach dzisiejszego portalu katedry, pochodzącego z epoki baroku, widzimy we framugach dwie rzeźby, pochodzące z wczesnogotyckiego okresu. Po lewej stronie na łańcuchach wiszą kości mamuta i nosorożca, które w średniowieczu uważano za kości olbrzymów.Szczególną uwagę musimy zwrócić na drzwi. Są one drewniane, obite blachą i żelaznymi okuciami, ułożonymi na wzór płaskiej kraty. W kwadratach kraty wykuto litery K, nakryte koroną. Są to inicjały króla Kazimierza Wielkiego, wykonane za jego panowania.Wnętrze katedry posiada swoisty, przez rzemieślników polskich wprowadzony sposób podtrzymywania sklepień, który zastosowano później przy budowie omówionych już kościołów: Mariackiego i Dominikanów.Ozdobą nawy głównej są nisze w podporach sklepienia, czyli służkach. W czterech niszach zachowały się rzeźby figuralne, przedstawiające Ojców Kościoła. Wyszły one ze szkoły Wita Stwosza i należą do ostatniego okresu rozwoju rzeźby gotyckiej w Krakowie.Kościół stawiano z kamienia i cegły, ale cegła była materiałem drugorzędnym. Układ cegieł w całym kościele mozaikowy, tzn. na powierzchni następują na przemian po sobie cegły ułożone krótszym lub dłuższym bokiem, przy czymgłówki są czarne, a wozówki czerwone. Wskutek tego powstaje naturalny wzór urozmaicający ścianę wzbogaconą białością arkad, świadczących o wyjątkowym smaku artystycznym wykonawców. Gobeliny rozwieszone na ścianach nawy głównej mają treść zaczerpniętą ze starogreckiego poematu Iliady lub przedstawiają życie biblijnego Jakuba. Gobeliny te pochodzą z XVII w.Perspektywę wnętrza katedry gotyckiej przerywa znajdujące się w środku mauzoleum, zwane w języku kościelnym „konfesją”, wzniesione ku czci biskupa Stanisława Szczepa-nowskiego, dzieła artysty włoskiego Jana Trevano, wykonane w latach 1628—29 w marmurze i brązie. Znajdująca się tu srebrna trumna została wykonana w latach 1669—71 przez mistrza gdańskiego Piotra van der Rennen. Wartość roboty niepoślednia. Patrząc obiektywnie i krytycznie mauzoleum zasłaniające wielki ołtarz psuje perspektywę wnętrza. Dziś istniejący wielki ołtarz z obrazem wspomnianego malarza TYyciusa (patrz opis kościoła św. Floriana) ma być zastą-* iony przez dawny renesansowy ołtarz Katedry, znajdujący się obecnie w Bodzentynie. Gdy wróci tu ten ołtarz, odsłonią się przepiękne elementy architektury gotyku naszej Katedry, mianowicie jej ażurowe arkady (trzeba jednak będzie usunąć jeszcze dwa małowartościowe pomniki z r. 1760). Przez te arkady ujrzymy za wielkim ołtarzem znajdującą się nawę okrężną, a za nią przez odsłonięte arkady Kaplicy Mariackiej (zr. 1346), zwanej też Batorego, wnętrze tej kaplicy. Ażury te, był to jeden z najpiękniejszych pomysłów krakowskich budowniczych w epoce gotyku. Tę konstrukcję zasłoniły późniejsze przebudowy, ale dziś, przy naszej zasadzie wykrywania istotnych wartości, będziemy realizować odsłonięcie tego tak cennego elementu.
WYCIECZKA DO ŁEBY
Ze Smołdzina do Kluk wyruszamy autobusem przez Smołdziński Las i Wilkowo (12 km) lub szlakiem pieszym, wyznakowanym kolorem czarnym. Szlak — zwany południowym — biegnie ze Smołdzina przez Kluki, Lisią Górę, Izbicę, Gać, Bolesławiec i Żarnowską — do Łeby (około 29 km).Przyjmując alternatywę drugą wychodzimy na polną drogę, która prowadzi w kierunku wsi Lasy. Po przejściu 1 km kierujemy się w prawo, dochodząc do lekko podmokłej drogi. Po 6 km marszu wśród rozległych łąk skręcamy ponownie w prawo. Następnie dochodzimy do lasu oraz do drogi, która wiedzie do Kluk.KLUKI, wieś rybacka (szkoła, Słowiński Dom Kultury, sklep, połączenie ze Słupskiem PKS), leżą na południowo-zachodnim brzegu jeziora Łebsko, nad uchodzącą do jeziora rzeczką Pustynką (dawniej zwaną Klukówka). Na zachód od wsi ciągnie się las, a od południowego zachodu, południa i południowego wschodu otoczona jest trudno dostępnymi bagnami, torfowiskami i podmokłymi łąkami, zwanymi Izbickimi Bagnami. Obszary wokół wsi położone są zaledwie od 0,5 do 1,5 m n.p.m.Kluki są obecnie jedyną wsią na wybrzeżu polskim, w której zachowało się do dziś około 30 rodzin — potomków Słowińców. Ta niewielka osada rybacka w dawnych czasach zamieszkiwana była przez jedną rozrastającą się rodzinę Kluków. Gwarowo mieszkańcy ci nazywali się Kle-hi, Klęki lub Klękanie.Mimo że wieś jest starą osadą rybacką, pierwsza wzmianka o niej pochodzi dopiero z początków XVIII wieku. Poza właściwą wsią — zwaną Klukami Smołdzińskimi — o kształcie typowej ulicówki, jest tu kilka większych kolonii: Kluki Ciemińskie, Pawełkowice i Kluki Żeleskie. W Klukach, jak i pobliskich koloniach (wsiach), zachowała się znaczna liczba starych chałup. Są to najczęściej dwojaki o dachach naczółowo-dymnikowych, krytych strzechą, kalenicowych — dwutraktowych z czarną kuchnią pośrodku. Ludność w dawnych czasach mieszkała tu również w wielorodzinnych domach, które służyły czterem, a czasem ośmiu rodzinom.Charakterystycznym zjawiskiem dla Kluk było silne spokrewnienie ich mieszkańców, w wyniku czego często powtarzały się te same nazwiska. Pod koniec XIX w. aż 29 rodzin nosiło nazwisko Kliick, 10 Polex, 8 Reimon. Występowały również i inne nazwiska jak: Schimanke, We-gatzki, Czirr.W celu zabezpieczenia budownictwa słowińskiego, przedmiotów codziennego użytku, narzędzi połowowych itp. w r. 1963 zorganizowano we wsi Muzeum Zagrody Słowińskiej (skansen). Placówka ta — jedyna tego typu na terenie Pomorza Zachodniego — realizuje zadania naukowe, naukowo-oświatowe, dydaktyczne i społeczno-wychowawcze.Na cele muzealne przeznaczono zagrodę, składającą się z parterowego budynku mieszkalnego oraz trzech zabu-18. Kluki. Fragment ekspozycji Muzeum Zagrody Słowińskiejdowari gospodarczych. Zagroda ta pochodzi z XIX w. i posiada wiele cech charakterystycznych dla budownictwa słowińskiego. W Muzeum Zagrody Słowińskiej zgromadzono około 500 eksponatów etnograficznych, które pieczołowicie konserwowane są przez słupskich i koszalińskich pracowników naukowych.Z Kluk udajemy się wyznakowanym szlakiem w kierunku wsi Lisia Góra (6 km). Po drodze mijamy kolejno: Pawełkowice, Kluki Ciemińskie i Kluki Żeleskie. Wychodząc ze wsi Żeleskie skręcamy w lewo (na wschód) i do samej Lisiej Góry idziemy wśród rozległych łąk i bagien. Są to Ciemińskie i Izbickie Bagna (znane torfowiska Łebskie).LISIA GÓRA jest wsią o kształcie ulicówki, położoną nad brzegiem jeziora Łebsko, w miejscu najdalej wysuniętym na południe. Po przejściu ponad 1 km wśród łąk i lasów dochodzimy do Izbicy.IZBICA jest typową ulicówką. Zabudowania wsi ciągną się rzędem, prawie równolegle do linii brzegowej jeziora.We wsi jest jeszcze wiele starych chałup i budynków gospodarczych, szkieletowych, wypełnionych gliną. Na miejscowym cmentarzu znajdują się krzyże żeliwne ze słowińskimi nazwiskami. Stara wieś słowińska przechodziła te same koleje losu co cały obszar zamieszkały przez Słowińców. Ze wsi roztacza się piękny widok na jezioro i mierzeję. Na południu, ponad pasem bagien i łąk w rejonie doliny rzeki Łeby, między wsią Ciemino i Rzuszcze, wznoszą się wzgórza dochodzące do 77 m n.p.m. (Amatorzy dalekich podróży zamorskich mogą tutaj spełnić swe „marzenia”, gdyż po kilkunastu minutach drogi odwiedzić mogą… Amerykę. W pobliżu Izbicy znajduje się bowiem przysiółek o tej nazwie).Po opuszczeniu wsi i przejściu 800 m do rozwidlenia dróg — skręcamy w lewo. Idąc drogą, która biegnie wśród łąk i bagien doliny rzeki Łeby, dochodzimy do miejscowościGAC. Wieś leży nad Łebą w jej rejonie ujściowym, gdzie rozwidla się ona w kierunku jeziora Łebsko (pow. Lębork woj. gdańskie). Do ciekawszych obiektów zabytkowych należy we wsi porośnięte lasem grodzisko wczesnośredniowieczne, dwuczęściowe, położone niedaleko młyna. Otoczone jest błotnistymi łąkami i stawem młyńskim. Tuż obok grodziska natrafiono na przedhistoryczne groby z okresu wczesnego żelaza, a nieco dalej — kurhany z epoki brązu. Na uwagę zasługuje też dwór z pierwszej połowy XVIII w., później przebudowany, murowany. Front ma parterowy, a skrzydła piętrowe. W XIX w. otaczała go jeszcze fosa, po której do dziś pozostał ślad w postaci stawu. Zabytkami są także: budynek gospodarczy z r. 1856, murowany, chałupa — d w o j a k (nr 8), szkieletowa, kryta strzechą (obok dąb o obwodzie 5,60 m), chałupa nr 9 z pierwszej połowy XIX w., kryta trzciną, z dachem naczółkowo-dymnikowym oraz kuźnia (w środku wsi), prawdopodobnie z drugiej połowy XVIII w., murowana, w rzucie ośmioboczna, piętrowa. W parku obok dworu znajdują się dwie lipy o obwodach 4,90 i 5,20 m. Ze wsi oraz pobliskich wyniesieńterenowych — piękny widok na jezioro Łebsko i meandrującą rzekę Łebę.Obszar bagienny w rejonie wsi jest miejscem lęgowym licznego ptactwa wodnego i błotnego. Rezerwat ten (o powierzchni 45 ha) znajduje się w południowej części jeziora Łebsko, na półwyspie położonym na północ od wsi.Po opuszczeniu miejscowości Gać idziemy drogą przechodzącą przez las i po 2 km mijamy małe wsie Babidół i Bolesławiec. Po 6 km osiągamy miejscowość wieśŻARNOWSKA, która leży nad jeziorem Łebskim, tuż przy ujściu Kanału Żarnowskiego do jeziora. Jest to stara osada słowińska, należąca do regionu Kaszubów nadłebiańskich. Zachowało się tu wiele starych chałup szkieletowych. We wschodniej części jeziora, na półwyspie położonym na zachód od wsi, znajduje się rezerwat łąkowo-ba-gienny o powierzchni 25 ha; jest on obszarem lęgowym ptactwa wodnego i błotnego.Z Żarnowskiej dochodzimy do drogi, którą skręcamy w lewo i osiągamy po 5 km Łebę.ŁEBADom wycieczkowy PTTK ul. T. Kościuszki 66, tel. 30. miejsc noclegowych 120. Restauracja „Mewa”, ul. T. Kościuszki, tel. 80. Sezonowa restauracja „Morskie Oko”, ul. Wojska Polskiego 9, tel. 65. Bar „Perełka”, ul. T. Kościuszki 50. Punkt informacji turystycznej — Dom Wycieczkowy PTTK, tel. 30. Sklepy, kino, itp.Miasto nadmorskie, port rybacki, wczasowisko i kąpielisko, liczy obecnie około 5 tys. mieszkańców. Leży na Po-brzeżu Słowińskim przy ujściu rzeki Łeby do Bałtyku, między jeziorami Łebsko i Sarbsko, na równinie oddzielonej od morza pasem wydm przybrzeżnych.Już w X w. przy ujściu rzeki Łeby istniało około 1,5 km na północny zachód od dzisiejszego miasta osiedle rybackie, zamieszkałe przez ludność słowiańską.Pierwsza wzmianka o Łebie pochodzi z r. 1282. Prawa miejskie otrzymała w r. 1357. W latach 1310—1466 znajdowała się w rękach Krzyżaków; po pokoju toruńskim w r. 1466 wróciła do Polski. Ludność miasta żyła z rybołówstwa, handlu morskiego i rzemiosła. W XVI w. przybli-zające się od zachodu ruchome wydmy: zaczęły coraz bardziej zagrażać osadzie. Obawa przed zasypaniem oraz wielkie powodzie, jakie miały miejsce w latach 1497 (11—13 stycznia) i 1558, zmusiły jej mieszkańców do przeniesienia się w bezpieczniejsze miejsce, tzn. na teren obecnego miasta. Ostatni mieszkańcy ze starej Łeby wynieśli się w r. 1572, kiedy silny sztorm zalał i zniszczył resztki zabudowań. Budowa nowego osiedla trwała około 12 lat. Wykorzystując materiał ze starego kościoła wybudowano w r. 1590 kaplicę, która w latach 1667/1668 została rozbudowana. Gdy w r. 1682 uległa całkowitemu spaleniu, zadecydowano o budowie nowego koś c i o ł a, który w r. 1860 poddany został gruntownej restauracji.W dniu 18 maja 1627 r., podczas wojny polsko-szwedz-kiej, rozegrała się w rejonie Łeby jedna z wielu bitew morskich. Okręty króla polskiego Zygmunta Augusta podczas patrolu napotkały część wielkiej armady króla szwedzkiego Gustawa Adolfa i mimo przeważającej siły wroga podjęły z nim walkę. Oto jak według naocznego świadka przebiegała bitwa:„Okręty JKM-ci obróciły się ku Białej Górze. Okrętów trzy szwedzkich ku nim puściło się, więc dwa znowu w morze pobiegli, a jeden został z tych szwedzkich. Pan kapitan With, postrzegłszy okrętów szwedzkich, ku nim szedł. Potem szwedzki okręt ujeżdżał ku Białej Górze, a dwa na zasadzie zostały, które chcieli naszych zajechać, tamże spostrzegli dwadzieścia i cztery okrętów. Te trzy okręty JKM-ci z tamtej strony Łeby podległe Białej Góry zjechali się z szwedzkimi okrętami i tam do siebie strzelali, a te okręly szwedzkie drugim okrętom hasło dawały, ogień z przyprawami do góry miotały, żeby im drugie okręty na posiłek przyszły. Tamże szwedzki okręt zjechawszy się z naszym okrętem, na którym był kapitan Mora, granaty do siebie miotali, gdzie naszych do dwudziestu postrzelano i działo się rozerwało na okręcie, na którym kapitan Magnus. Teraz okręty szwedzkie zebrawszy się do kupy do Pilawy jechali, a okręty JKM-ci ku pomorskiej poszli”. (Według: J. P e r t e k, Polacy na szlakach morskich świata. Gdańsk 1957, s. 71).Ciągłe zapiaszczanie, a tym samym wypłycanie obszaru ujściowego rzeki Łeby, utrudniało i bardzo często wręcz uniemożliwiało wchodzenie statków do portu. W okresie silnego zamulenia przeładunków dokonywano na otwartej redzie. W celu doprowadzenia portu dq właściwego stanu podjęto szereg prac regulujących ujściowy odcinek rzeki Łeby. Prace te oraz przebudowę portu zakończono w r. 1889. Duży wpływ na dalszy rozwój miasta miało oddanie do użytku w r. 1899 linii kolejowej Łeba-Lębork. Mimo różnych planów i prób budowy i rozbudowy portu Łeba pozostała do dziś niedużym portem rybackim.Miasto wyzwolone zostało 10 marca 1945 r. przez wojska radzieckie. Nieduże zniszczenia wojenne umożliwiły szybkie uruchomienie portu. Obecnie istnieje w Łebie Spółdzielnia Rybacka im. Dwudziestolecia Polski Ludowej, która zatrudnia około 100 rybaków. Wyposażeni w nowoczesny sprzęt pływający (32 kutry 17-metrowe), odławiają co roku średnio ponad 3500 t ryb.Łeba jest znanym ośrodkiem wczasowo-turystycznym z dobrze zagospodarowaną piaszczystą plażą i łazienkami w których można korzystać z ciepłej morskiej wody. Posiada również kilka zakładów przemysłowych, m. in. jedenaście wędzarni, dwie wytwórnie konserw, fabrykę sztucznego lodu, warsztaty sieciarskie, i różne zakłady rzemieślnicze.
SZLAKIEM NIDY
Stacja kolejowa Sobków leży przy linii prowadzącej z Kielc do Krakowa. Po przybyciu do Sobkowa kierujemy się ścieżką biegnącą obok torów, aby następnie ‚skręcić w lewo do baraku mieszczącego Stanicę ‚Wodną Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Stanica odległa jest od przystanku kolejowego o 1300 m.Sobków był w XV w. wsią, którą do rzędu miast podniósł w 1563 r. kasztelan biecki i starosta ma-łogoski Stanisław Sobek z Sulejowa. W tym okresie zbudowano tu murowany zamek, którego r u i-n y przetrwały do dziś.W 1668 r. właścicielem dóbr zostaje kanclerz wielki koronny Jan Wielopolski, za którego Sobków przejdzie dalszy okres swego rozwoju, mimo zniszczeń „potopu szwedzkiego”. August Mocny nadał osadzie miejskiej 12 jarmarków rocznie, co potwierdził w 1778 r. Stanisław August Poniatowski, wskutek zabiegów nowej dziedziczki Sobkowa Anny z Ossolińskich Szaniawskiej. W XIX w. miasteczko chyli się ku upadkowi, gdyż brakło możnej protekcji, a na domiar złego pozbawiono Sobków praw miejskich. Od tego czasu aż do dziś osada wiedzie bardzo senny żywot.W Sobkowie zachowało się kilka interesujących zabytków.Kościół parafialny został zbudowany ok. 1560 r. jako zbór ariański, a w dziesięć lat później zamieniony na kościół. Jest to budowla jednona-wowa z dwiema kaplicami. Wyposażenie przeważnie XVIII-wieczne. Najstarszym zabytkiem jest pochodzący z końca XVI w. obraz Madonny w północnej kaplicy.1 km na zachód od Sobkowa położone są ruiny fortalicji i pałacu.F o r t a 1 i c j a została zbudowana przez St. Sobka ok. 1560—70 a w XVIII w. przekształcona przez Szaniawskich na pałac z zabudowaniami gospodarczymi. Kiedyś obszerny majdan zamknięty był z czterech stron murami obronnymi z basztami. Wewnątrz stał murowany dwór. Do dziś zachowała się brama wjazdowa, trzy baszty i duże fragmenty murów z dostawionymi do nich budynkami. Na środku dziedzińca obecnie widnieją ruiny dużego klasycystycznego pałacu Szaniawskich. Pozostały fragmenty dekoracji i rzeźb.W pobliżu stanicy PTTK wodujemy kajaki i powoli spływamy w dół, kierując się ku prawemu brzegowi.Na rzece liczne mielizny i łachy piasku, które utrudniają spływ, w związku z czym trzeba płynąć głównym nurtem na ukos od wysokiego do wysokiego brzegu, wypatrując czoła ławic, które należy ominąć. W zależności od naszej zręczności i stanu wody w rzece często będziemy musieli wysiąść z kajaka, aby go przepchnąć lub przeciągnąć na głęboki nurt wody. Kajak zaopatrzony w linkę i orczyk łatwo przebrnie przez tę przeszkodę. Po2 km na przeciwległym brzegu ukazuje się Mokrsko Górne a obok ruiny starego zamku.Miejscowość ta była często wspominana w kronikach średniowiecznych. W XV w. należała do kanonika krakowskiego i proboszcza skalbmierskie-go ks. Dziwisza herbu Kozierogi. Pobudowany tu w końcu XIV w. zamek gotycki został w 1525 r. przerobiony na pałac renesansowy przez marszałka wielkiego koronnego i wojewodę sandomierskiego Piotra Kmitę. Przy przebudowie prawdopodobnie pracowali kamieniarze wawelscy.Pałac, położony na sztucznym wzniesieniu, wśród podmokłych łąk, naprzeciw ruin Sobkowa, został zniszczony w końcu XVIII w. Dziś z czterech skrzydeł otaczających dziedziniec pozostały tylko ruiny. W części zachodniej ślady budowli gotyckiej (portal, żebrowe sklepienia). Na dziedzińcu resztki kolumn krużganków arkadowych.Na prawym brzegu Nidy widać zieleń dużego ogrodu, a w nim zabudowania podworskie. To Mokrsko Dolne. W okresie średniowiecza należało do Dziwiszów, Kmitów, a później Koniecpolskich.Nad wsią góruje wieża starego romańskiego kościółka z połowy XIII w. Dawna budowla romańska stanowi dziś prezbiterium i schowek. Do nich przybudowano w XVII w. barokową nawę i zakrystię. Obecny schowek ma ceglane sklepienie krzyżowe, wsparte na dwóch późnoromańskich kolumienkach z’ rzeźbionymi kapitelami. Odkryto tu w 1947 r. piękną polichromię renesansową z XVI w. Bujna wić roślinna pokrywa całą powierzchnię ściany.W zakrystii romański uskokowy portal do prezbiterium. Zewnątrz również wiele części romańskich. W kaplicy gotycki krucyfiks z XV w. Pozostałe wyposażenie barokowe i rokokowe (ołtarze boczne).Na wschód od kościoła leży średniowieczny gród. Są to prawdopodobnie szczątki zamku Floriana z Mokrska herbu Jelita, biskupa krakowskiego, gród został tu zbudowany w XIV wieku.Folwark w Mokrsku Dolnym dzierżawił w XIX w. dziadek Stefana Żeromskiego — Józefat. On miał być organizatorem owego kuligu, który tak barwnie opisał Stefan Żeromski w „Popiołach”. Na spichlerzu dworskim z modrzewiowymi wiązaniami, znajduje się data 1828 rok, pochodząca z okresu dzierżawy majątku przez Józefata Żeromskiego.Płyniemy w pobliżu wysokich, piaszczystych brzegów Nidy zwanych Moczelami. Po lewej stronie rozciągają się liczne zalesione wzgórza, łączące się z głównym pasmem Gór Świętokrzyskich. Mijamy okolice o pięknym krajobrazie. Nida rozlewa się coraz szerzej, ale liczne mielizny utrudniają spływ. Płyniemy w kierunku południowo-wschodnim mijając szerokie zakola rzeki. Na lewym brzegu rozciągają się zabudowania wsi Sta-niewice, ukryte w gąszczu drzew. Obok wsi na łące znaleźć można doskonałe miejsce do biwakowania.Płynąc wolno w dół zauważamy, że puste dawniej brzegi rzeki pokryte są bujną, nadrzeczną roślinnością schodzącą do samej wody. Płyniemy jak gdyby w korytarzu, otoczonym gąszczem drzew i krzewów pochylających swe korony ku wodzie. Nida wije się w licznych zakolach i zakrętach. Na pewnym odcinku płyniemy w kierunku północno-zachodnim, aby wkrótce wrócić na właściwy kurs.Na prawym brzegu bieleją zabudowania wsi Kotlice, w której bujna roślinność nadrzeczna osiąga szczyt swego uroku. W pobliżu rzeki rozciąga się przydworski park a w nim stary dwór, mieszczący spółdzielnię produkcyjną. Mieszkańcy Kotlic eksploatują liczne pokłady torfu, znajdujące się w pobliskim rejonie. Nad Nidą piękne łąki ze stadami krów i owiec.Uwaga! W odległości 1 km za Kotlicami w korycie rzeki znajduje się wrak samochodu. Płynąć ostrożnie!Na lewym brzegu widać Górę Grodziskową a dalej zabudowania i wieżę kościoła w Korytnicy. Jest to wieś położona w malowniczej okolicy, otoczona licznymi wzgórzami biegnącymi równolegle do Nidy.Obecnie istniejący kościół zbudowany został w 1645 r. Jest to budowla jednonawowa, przykryta .płaskim stropem. Kwadratowa kaplica nakryta kopułą. Kilka późnorenesansowych portali — najładniejszy do kruchty z poł. XVII w., ołtarze i wyposażenie przeważnie późnobarokowe. Między szkar-pami prezbiterium interesujący tryptyk z pocz. XVII w. dużych rozmiarów, niestety silnie zniszczony.W kościele jest przechowywany bęben wojskowy z kampanii napoleońskich.Korytnica była starą pasterską wsią, specjalizującą się w hodowli bydła już w czasach piastows-121 kich. W XIX w. był tu młyn wodny, cztery stawy rybne i kopalnie kamienia wapiennego i torfu.Wyniosłości korytnickie pochodzą z formacji jurajskiej; są to osady wapienne. Ostatnio odkryto w okolicach wsi liczne pokłady węgla brunatnego.Powoli spływamy w dół rzeki, mijając liczne zakola i zakręty. Brzegi Nidy zalesione na niewielkich odcinkach wypełnione licznymi łąkami.2 km za Korytnicą do Nidy wpływa strumyk Brzeźnica, wijący się wśród moczarów leżących na prawym brzegu rzeki. Wkrótce mijamy niewielką wioskę Borszowice, leżącą wśród rozległych łąk na prawym brzegu Nidy. Z lewej strony zabudowania wsi Rębów i dogodne miejsca do biwakowania.Na trasie naszego spływu zmniejsza się ilość mielizn, co ułatwia nam podróż. Nida wije się wśród rozległych wzgórz, urozmaiconych bielejącymi zabudowaniami wsi. Przed nami na prawym, wysokim brzegu Nidy rozłożyły się liczne zabudowania wsi Motkowice z górującym nad nimi kominem gorzelni. W końcu XIX wieku powstały tu liczne zakłady produkcyjne: 3 młyny, gorzelnia, tartak, destylarnia, cegielnia i kopalnia torfu.Właścicielami Motkowic w XVIII w. byli Lanc-korońscy. Dwór z 1777 został spalony w 1945 r. Pozostał tylko ciekawy zespół budynków gospodarskich, nakrytych malowniczymi, wysokimi dachami. Kilka interesujących bram barokowych i klasycystycznych.Motkowice leżą przy szosie łączącej Chmielnik z Jędrzejowem. Znajduje się tu długi drewniany most przerzucony przez Nidę oraz liczne stawy. Rozlewisko Nidy duże. Liczne mielizny. Płynąć blisko prawego brzegu.Kilometr za Motkowicami następuje gwałtowne zwężenie się Nidy, która przebija się przez próg skalny. Prąd bardzo bystry, liczne wiry. Należy uważać, by prąd nie wywrócił lub nie odwrócił kajaka. W korycie kołki. Długość „wąskiego gardła” wynosi około 100 metrów, ale szybki prąd niesie nas jeszcze 300—400 m. Motkowicki odcinek Nidy z „wąskim gardłem” należy do najpiękniejszych odcinków nidziańskiego szlaku, gdyż kilkadziesiąt metrów płyniemy pod baldachimem drzew, a potem w uroczym korytarzu utworzonym z nadbrzeżnych trzcin.Z lewej strony Nidy, w odległości 3 km od naszego szlaku, leży wieś Kliszów miejsce bitwy wojsk saskich pod dowództwem króla Augusta II Mocnego i szwedzkich pod dowództwem Karola XII, która odbyła się tutaj w 1702 r. Druzgocące zwycięstwo odnieśli wtedy Szwedzi. Po tej bitwie na zjeździe w Opatowie obwołano królem Polski Stanisława Leszczyńskiego.Na horyzoncie widać wieżę kościoła w Kijach.Płyniemy dalej. Niedaleko od Motkowic rzekę przecina most. Na prawym brzegu przystanek Motkowice na lewym brzegu w odległości dwóch kilometrów Umianowice. Kolejka ta łączy Pińczów i Chmielnik z Jędrzejowem.Po prawej stronie, w pewnej odległości od rzeki, rozciągają się zabudowania wsi Imielno nad którymi góruje wieża miejscowego kościoła. Jest to cenny zabytek architektury, który warto zwiedzić. Pobudowany w 1 połowie XIII w. zachował szereg fragmentów romańskich, obok późniejszych gotyckich i barokowych.Budowla trój nawowa z dwiema kaplicami. W prezbiterium okienka i kolumny romańskie. Piękne portale: gotycki i barokowe. W ścianę jednej z kaplic wmurowana cenna gotycka płaskorzeźba „Chrystus w studni” z XV w. Wyposażenie wnętrza barokowe. Kilkanaście ładnych tablic epitafij-nych i nagrobków: renesansowych, barokowych i klasycystycznych.Wkrótce (0,5 km) mijamy most, który łączy wieś Stawy i Umianowice, od których jesteśmy oddzieleni martwą odnogą Nidy. Krajobraz ożywiony jest licznymi wzgórzami zbliżającego się fałdu wójczańsko-pińczowskiego. Lasów mało. Nida robi olbrzymi zakręt w prawo i przez 1 km płynie w kierunku północno-zachodnim, aby po gwałtownym zakręcie w lewo wpłynąć na kurs południowo-wschodni.Na lewym brzegu widać zabudowania wsi Sko-wronno Górne, na prawym Sobowice. Wsie połączone są bardzo niskim mostem, pod którym nie da się spławić nawet kajaków. Lądujemy w niewielkiej, bagnistej zatoczce na prawym brzegu przed mostem i przenosimy kajaki.Na wzgórzu oddzielającym Skowronno Górne od Dolnego znajduje się rezerwat roślinności stepowej. Występuje tu roślinność charakterystyczna dla suchego klimatu lądowego, który nawiedził te tereny w okresie ostatnich interglacjałów i w epoce po-lodowcowej.W okresie wpływów wilgotnego klimatu oceanicznego roślinność stepowa została wyparta na gipsowe wzgórza, łagodne wapienne stoki i silnie nasłonecznione skałki, na których przetrwała do dziś. W rezerwacie w Skowronnym występuje miłek wiosenny, ostnica włosowata, zagorzałek żółty, czosnek skalny, dziewięciosił popłocholistny i bardzo rzadki szczyplin krzewnikowy.Wybitny pisarz Ponidzia, Dygasiński pisał Skowronnym w swej noweli „Za krową”:Na dalekim horyzoncie wzgórze z kaplicą na szczycie. To Pińczów. W linii powietrznej dzieli nas odległość 5 km, ale wodą liczne zakola Nidy wydłużają odległość do 12 km, które przebędzie-my w ciągu 2 godzin.Z prawej strony, do Nidy wpada Mierzawa przepływająca przez południową część powiatu jędrzejowskiego. Brzegi gęsto zarośnięte bujną roślinnością.Nie można opierać się na optycznym złudzeniu bliskości Pińczowa, od którego dzieli nas dziesiątki łagodnych lub ostrych wiraży i zakoli Nidy. Dopiero za 1,5—2 godziny będziemy na miejscu.Pobrzeża rzeki zarośnięte są niezwykle gęstą masą trzcin, wikliny i tataraku. Płyniemy szerokim korytarzem rzecznym, mijając tu i ówdzie rozsiane domki przysiółków i dalekich przedmieść Pińczowa.Zbliżamy się do mostu. Z prawej strony głazy narzutowe i kamienie, bystry prąd, liczne kołki wbite w dno rzeki. Płynąć głównym nurtem pod środkowy filar mostu.Po minięciu mostu lądujemy tuż za nim z prawej strony, gdzie rozkładamy biwak i zabezpieczamy sprzęt.Jesteśmy w Pińczowie.Miasto Pińczów zasługuje na szczególniejszą uwagę, a to z racji swego przepięknego położenia u stóp fałdu wójczańsko-pińczowskiego, jak i roli jaką odegrał w historii kultury narodowej. Wybitny pisarz Ponidzia Adolf Dygasiński tak pisał o Pińczowie:Opuszczamy Pińczów. Niesie nas bystry prąd. poniżej mostu kamienie, które ominiemy płynąc śrkdkiem rzeki. Nida zmienia nieco swój charakter, jak by przybrała więcej wód. Przestaje robić wrażenie małej, kapryśnej i dzikiej rzeczki, a staje się coraz szersza, głębsza, leniwie tocząca swe wody. Brzegi dość wysokie, przeważnie porośnięte wikliną. Nida nie kręci już zawrotnych salt jakie spotkaliśmy przed Pińczowem, ale wyprostowała swój bieg zataczając jedynie duże, łagodne łuki. Na obu brzegach doskonałe miejsca do biwakowania.
HISTORIA KOSZALINA
Województwo koszalińskie jest częścią składową dawnej dzielnicy Polski — Pomorza Zachodniego. Nie stanowiło ono w przeszłości zwartej jednostki teryto: il-nej. Kilkakrotne zmiany przynależności państwowej wy-warły niewątpliwie wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy i polityczny tego regionu.W czasach panowania Mieszka I i Bolesława Chrobrego Pomorze Zachodnie należało do państwa polskiego. W dokumencie „Dagome iudex” Mieszko I określił granice państwa przebiegające na zachodzie wzdłuż rzeki Odry, a na północy wzdłuż brzegu morskiego. Następny władca Bolesław Chrobry podjął akcję chrystianizacji tej dzielnicy, która w przeciwieństwie do pozostałych była jeszcze pogańska. Początkową akcję misyjną na tym terenie prowadziło biskupstwo w Poznaniu. W czasie pobytu cesarza niemieckiego Ottona III w Gnieźnie w 1000 r. ustanowiono biskupstwo w Kołobrzegu. Biskupstwo to było podporządkowane arcybiskupstwu gnieźnieńskiemu.Następca Ottona III Henryk II prowadził wobec Polski wrogą politykę, co doprowadziło do konfliktu zbrojnego. Zwycięska wojna z Niemcami i pokój w Budziszynie (1018 r.) oraz koronacja Bolesława Chrobrego na króla Polski w 1025 r. umożliwiały dalsze działanie na rzecz stałego włączenia Pomorza w granice państwa polskiego.Spadkobiercy Bolesława Chrobrego, synowie jego Mieszko II oraz Władysław Herman mimo podejmowanych prób włączenia terenów nadbałtyckich do Polski nie odnieśli na tym polu sukcesów. Władysław Herman wspólnie z wojewodą Sieciechem w 1090 r. zajęli Pomorze, nie potrafili jednak dłużej utrzymać tej ziemi, między innymi na wskutek aktywizacji elementów pogańskich. Polityka Bolesława Krzywoustego w stosunku do ziem nadbałtyckich polegała na ich zjednoczeniu z Polską drogą walk oraz poprzez dokończenie procesu chrystianizacji. Za zgodą papieża zorganizował on wielką akcję misyjną pod kierunkiem Ottona z Brandenburgii. Misję przeprowadzono dwukrotnie w 1125 r. i w 1128 r. Rezultatem jej było wprowadzenie na trwałe chrześcijaństwa, a także uniemożliwienie agresji ze strony państw niemieckich pod pretekstem likwidacji pogaństwa.Pierwsi władcy piastowscy dążyli do zjednoczenia w granicach państwa wszystkich ziem polskich, stanowiących wspólnotę etniczną i geograficzną. Ludność zamieszkująca Pomorze należała do grupy plemion słowiańskich, miała podobne obyczaje i porozumiewała się językiem podobnym do języka Polan czy Wiślan. Również wspólnota geograficzna oraz gospodarcza na trwałe łączyły te tereny z państwem polskim. Obszar Pomorza Zachodniego był pomostem łączącym pozostałe dzielnice Polski z morzem, a z drugiej strony dzielnice te stanowiły dla Pomorza Zachodniego naturalne zaplecze gospodarcze. Stąd w następnych wiekach Pomorze Zachodnie rozwijało się w ścisłym związku politycznym i gospodarczym z Polską, mimo zmiany jego przynależności politycznej i administracyjnej.Testament Bolesława Chrobrego, dzielący kraj na dzielnice, doprowadza w XII i XII w. do rozluźnienia związków Pomorza Zachodniego z Polską. W drugiej połowie XIII w. południowe tereny Pomorza Zachodniego zostały zaanektowane przez Brandenburgię. W skład Nowej Marchii weszły z obecnego województwa koszalińskiego tereny położone wokół Drawska Pomorskiego i Świdwina. W 1295 r. doszło do podziału Pomorza Zachodniego na dwie dzielnice: Księstwo Wołogoskie — obejmujące północną część i Księstwo Szczecińskie — zajmujące część południową.W XII i XIII w. uwidoczniło się na Pomorzu Zachodnim wiele zmian wewnętrznych. Wystąpiło zjawisko nasilonej’ kolonizacji wiejskiej i rozwoju miast. Osadnictwo wiejskie przyczyniło się do pozytywnych zmian rolnictwa, a z drugiej strony spowodowało napływ obcego elementu ludnościowego, co w dalszej konsekwencji zapoczątkowało konflikty narodowościowe i proces germanizacji ludności rodzimej.Niektóre istniejące osady typu miejskiego powstałe wcześniej na tym terenie, otrzymały przywileje na prawie rodzimym. W drugiej połowie XIII w. nadawano istniejącym miastom prawa niemieckie, lubeckie i magdeburskie oraz lokowano nowe miasta. Prawa lubeckie otrzymały: Kołobrzeg w 1255 r., Koszalin w 1266r., Drawsko w 1297 r. i Białogard w 1299 r. Nadanie tych praw ppwodowało dominację w administracji, handlu i rzemiośle ludności przybyłej z państw niemieckich. Obok nich istniały nadal dawniejsze osady słowiańskie, jako podgrodzia nie włączone do miasta lokacyjnego. Stały napływ ludności niemieckiej, wypieranie ludności rodzimej z miast i częściowo ze wsi, było poważnym zagrożeniem dla elementów słowiańskich Pomorza Zachodniego.Niejednokrotnie podejmowane było działanie ze strony władców polskich jak i książąt zachodniopomorskich na rzecz utrzymania ścisłych związków z Polską. Do znacznego zbliżenia Pomorza z Polską doszło w 1343 r., kiedy to wobec zagrożenia krzyżackiego książę Bogusław V zawarł sojusz z Polską, zobowiązując się do zamknięcia drogi w kierunku Prus posiłkom wojskowym z Niemiec. Nawiązano również bliższe więzi rodzinne, dzięki małżeństwu Bogusława V z córką Kazimierza Wielkiego — Elżbietą. Ich dzieci Elżbieta i Kazimierz — zwany Książkiem Słupskim — były wychowywane na dworze polskim w Krakowie. Polityka Kazimierza Wielkiego mająca na celu zjednoczenie Pomorza z Polską nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, spotkała zbyt wielu przeciwników po jednej i drugiej stronie.Działalność na rzecz zbliżenia polsko-pomorskiego podjął na przełomie XV i XVI w. Bogusław X. Książe ten w zbliżeniu z Polską widział wzmocnienie pozycji Pomorza Zachodniego wobec Brandenburgii. Jego zasługą było zjednoczenie trzech księstw, istniejących wówczas na Pomorzu Zachodnim w jeden organizm państwowy. Uporządkował system podatkowy, sprawy mennicze, administrację majątków książęcych i usprawnił sądownictwo. W 1491 r. poślubił córkę Kazimierza Jagiellończyka 15-letnią Annę Jagiellonkę, dzięki czemu mocno związał się z dworem polskim. W 1513 r. wystąpił otwarcie z projektem całkowitego zjednoczenia z Polską, a w 5 lat później przedłożył królowi polskiemu — Zygmuntowi Staremu — projekt wieczystego z nią przymierza. Wysiłki Bogusława X nie zostały właściwie docenione przez polskich monarchów, wobec czego — w obawie przed agresywnymi zakusami Brandenburgii — poddał Bogusław X w roku 1521 całe Pomorze Zachodnie cesarzowi. Od początku XVI w. wpływy niemieckie na Pomorzu narastały, zarówno pod względem politycznym jak również gospodarczym i kulturalnym.Ostatnim księciem Pomorza Zachodniego był Bogusław XIV. Po jego śmierci w 1637 r. Pomorze Zachodnie zostało podzielone między Szwecję i Brandenburgię. Wygaśnięcie dynastii Gryf itów doprowadza do utraty samodzielności tych ziem i powoduje przejście pod obce zwierzchnictwo. Teren obecnego województwa koszalińskiego wszedł na kilka wieków w skład państwa brandenburskiego, a następnie państwa pruskiego. Nowi władcy dążyli do likwidacji samodzielności Pomorza Zachodniego i ścisłego jego podporządkowania poprzez wprowadzenie wielu reform administracyjnych i gospodarczych.Poczynania te nie zahamowały kontaktów gospodarczych Pomorza z Polską. Rozwijał się nadal handel, w XVII w. z Kołobrzegu, do Polski wysyłano sól, ryby i płótno. Do portów zachodniopomorskich kierowano transporty zboża. Wyroby włókiennicze produkowane w Bobolicach, Czaplinku, Polanowie, Połczynie i Szczecinku sprzedawano w Polsce.Ludność słowiańska przetrwała w niektórych miejscowościach mimo wzmożonej germanizacji, realizowanej przez władze administracyjne, organizacje społeczne i kościół.- Potwierdzeniem tego może być ludność Jamna koło Koszalina. Mieszkańcy tej wsi do XIX w. zachowali słowiański charakter. Najszybciej uległa germanizacji miejscowa szlachta. Również rody pomorskie, pomimo silnej świadomości słowiańskiego pochodzenia stopniowo ulegały pruskim zabiegom.Na wsi zachodniopomorskiej po okresie wojen napoleońskich utrwaliła .się wielka własność ziemska. Wielcy obszarnicy tzw. junkrzy stanowili kierowniczą grupę rządzącą w państwie pruskim. Słabo rozwijał się zwłaszcza przemysł, a z tym ściśle łączył się niedorozwój miast. Inwestowano w rozwój tych gałęzi przemysłu, które związane były z rolnictwem i leśnictwem.W XIX w. na sile przybrały masowe ucieczki ludności ze wsi do miast, szczególnie do bardziej uprzemysłowionych regionów. Ubytek ludności na wsi zachodniopomorskiej był rekompensowany napływem robotników z ziem polskich, zwłaszcza z zaborów rosyjskiego i austriackiego. Również w okresie międzywojennym trwał napływ ludności polskiej na te tereny. Głównie byli to Polacy poszukujący zatrudnienia w rolnictwie.W latach drugiej wojny światowej na terenie obecnego województwa koszalińskiego rozlokowanych było kilka obozów jenieckich, w których przebywali jeńcy różnych narodowości. Obóz dla oficerów w Bornem (gml-na Silnowo) założono w 1940 r. początkowo dla oficerów polskich. Obok niego zlokalizowano drugi obóz jeniecki dla szeregowych i podoficerów. W obozie w Podborsku (gmina Tychowo) zorganizowany był dla lotników alianckich. Warunki życia i pracy jeńców odbiegały zasadniczo od ogólnie obowiązujących norm prawnych. Wiele tysięcy jeńców zmarło z głodu, zimna i chorób na skutek złych warunków sanitarnych.Ciężki był również los robotników przymusowych, narodowości polskiej i obcej. Traktowano ich niejednokrotnie jak niewolników, pozbawionych wszelkich praw. To między innymi prowadziło do organizowania konspiracyjnego ruchu oporu. Działające komórki konspiracyjne w Szczecinku i Kaliszu Pomorskim były poważnym zagrożeniem dla miejscowych władz hitlerowskich. Niektórzy polscy robotnicy przymusowi i jeńcy wojenni pozostali tu na stałe po wyzwoleniu, osiedlając się i zakładając rodziny.W walkach o wyzwolenie tych terenów brali udział — obok Armii Radzieckiej — żołnierze polscy. Jednostki 1 Armii Wojska Polskiego przyczyniły się do przełamania Wału Pomorskiego, pasa silnych fortyfikacji niemieckich. W walkach o Wał Pomorski straty polskie wynosiły 1780 zabitych, 2767 rannych i 1055 zaginionych. Walcząca w ramach I Frontu Białoruskiego I Armia WP zdobyła Złocieniec, Czaplinek i Drawsko Pomorskie. Duży wkład zbrojny wnieśli żołnierze polscy w zdobycie twierdzy Kołobrzeskiej. W wyniku krwawych walk z wojskami hitlerowskimi zginęło wielu żołnierzy polskich i radzieckich. Po opanowaniu Kołobrzegu (18 marca 1945 r.) odbyły się zaślubiny z morzem, potwierdzające przejęcie przez Polskę brzegu Bałtyku i dokumentujące przynależność Pomorza do Polski.Po długich latach panowania niemieckiego Pomorze Zachodnie w 1945 r. przywrócono Polsce. Obecne województwo koszalińskie weszło po wyzwoleniu w skład Okręgu Pomorze Zachodnie z siedzibą władz okręgowych w Szczecinie oraz czasowo w Koszalinie (maj 1945 r. — luty 1946 r.). Następował stopniowy proces odradzania się życia polskiego. W pierwszych miesiącach po odzyskaniu wolności w organizowaniu polskich władz cywilnych pomagały radzieckie komendatury wojenne.Z udziałem osadników przybywających z różnych stron Polski organizowano pierwsze komórki instytucji i urzędów administracyjnych oraz partie i stronnictwa polityczne, organizacje młodzieżowe i społeczne. Odbudowywano od podstaw życie społeczno-polityczne, gospodarcze i kulturalno-oświatowe. Proces zagospodarowania tych terenów — mimo różnego rodzaju trudności — przebiegał w szybkim tempie. Pierwsze akcje polityczne: referendum ludowe w czerwcu 1946 r. oraz wybory do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947 r. potwierdziły ugruntowanie polskości na tych terenach i skuteczność działania władzy ludowej.Ważna zmiana w kształtowaniu obecnych granic województwa koszalińskiego nastąpiła w czerwcu 1950 r. po utworzeniu województwa koszalińskiego z siedzibą wiadz politycznych i administracyjnych w Koszalinie. Następna istotna korekta miała miejsce „w czerwcu 1975 r. po dokonaniu nowego podziału terytorialnego kraju i powołaniu województwa w obecnych granicach. W .okresie 33-lecia istnienia Ziemi Koszalińskiej w Polsce Ludowej nastąpiły poważne przemiany w życiu społeczno-gospodarczym.
CIEKAWE MIEJSCOWOŚCI
BARWICE-Miescowość na Pojezierzu Drawskim nad rzeką Gęsią (dopływ Parsęty) przy linii kolejowej: Szczecinek–Połczyn Zdrój, na skrzyżowaniu dróg do: Szczecinka, Bobolic, Połczyna Zdroju i Czaplinka.Jest jedną z najstarszych na Pomorzu Zachodnim osad słowiańskich — prawa miejskie otrzymała w 1409 r. W XVIIII w. była znana z produkcji tytoniu. Barwice zostały wyzwolone 3 III 1945 r. Znajdują się tutaj dwa miejsca upamiętniające wyzwolenie i powrót miasta do Polski:— tablica pamiątkowa na budynku przy ul. Wojska Polskiego,— głaz pamiątkowy przy ul. Wojska Polskiego Obecnie ośrodek administracyji miejskiej i gminnej,liczy około 3,5 tys. mieszkańców.Z zabytków warto zobaczyć: ślady grodziska z XIII w., domy ryglowe z XVIII w., kościół z XIX w.Do ważniejszych zakładów rolno-przmysłowych należą: Zakład Produkcji Przyczep i Naczep Samochodowych, przetwórstwa owocowo-warzywnego, niewielkie zakłady przemysłu drzewnego i mechanizacji rolnictwa.BIAŁOGARD-Miasto leży na falistej morenie dennej Równiny Biało-gardzkiej nad rzeką Parsętą. Powstało ono na skrzyżowaniu dwóch starych szlaków handlowych: „Solnego”, którym wożono sól z kołobrzeskich warzelni i śledzie do środkowej Polski oraz szlaku nadmorskiego łączącego Lubekę i Szczecin z Gdańskiem. Przez miasto przechodzi szlak kajakowy rzeki Parsęty. Na południe od miasta przy szosie do Połczyna Zdroju nad jeziorem Byszyno znajduje się kemping „Relaks” (223 miejsca noclegowe w domkach, pole namiotowe, restauracja, wypożyczalnia sprzętu itp.).Od X do XII w. na terenie obecnego Białogardu istniał gród obronny, zdobyty przez wojska króla Bolesława Krzywoustego w marszu na Kołobrzeg. W 1299 r. Białogard otrzymał prawa miejskie. W XIV w. otoczony został murem kamienno-ceglanym (8 m wysokości) wraz z 25 basztami prostokątnymi. Okres największego rozwoju gospodarczego miasta przypada na XIV, XV i XVI w. Po zniszczeniu w wojnie 30-letniej miasto nie osiągnęło już dawnego znaczenia.Ponowne ożywienie gospodarki przypada na wiek XIX po doprowadzeniu do Białogardu linii kolejowej. Z zabytków na szczególną uwagę zasługują: kościół gotycki ze zwieńczeniem barokowym wieży —ul. Wolności,kościół św. Jerzego wzniesiony na terenie samodzielnego średniowiecznego przedmieścia — ul. Swid-wińska,ratusz klasycystyczny z XVIII w. z drewnianą wieżą,spichrze z XIX w. o budowie szachulcowej (częściowo zdewastowane),resztki murów i 9 baszt oraz jedna dobrze zachowana brama wjazdowa zwana Wysoką lub Połczyńską — ul. Grottgera.Godne zwiedzenia jest również grodzisko, na którym stoi budynek mieszkalny przerobiony z dawnego pałacyku myśliwskiego.Obecnie Białogard liczy około 23 tys. mieszkańców. Pełni funkcję ośrodka handlowo-usługowego i przemysłowego (zakłady przemysłu elektronicznego, garbarskiego, drzewnego i inne).BIAŁY BÓR-Miasto położone na pojezierzu Drawskim między jeziorem Bielsko (268 ha) a Ławiczka w głębokiej dolinie. Zbocza rynny jeziornej jeziora Bielsko o stosunkowo dużym nachyleniu pokryte są pięknym lasem. Jezioro w sezonie letnim objęte jest rozporządzeniem w sprawie ograniczenia nadmiernego hałasu. Biały Bór leży w strefie chronionego krajobrazu, na szlaku„Wzniesień Moreny Czołowej”. Prawa miejskie nadano w 1382 r. Poza kościołem neogotyckim z XIX w. oraz cerkiewką przerobioną z kaplicy cmentarnej miasto nie posiada innych zabytków. W okresie międzywojennym Niemcy rozpoczęli budowę tzw. „Wału Pomorskiego” — łańcucha umocnień betonowych. Ponieważ Biały Bór, ze względu na swoje położenie, stanowił ważny węzeł obronny, umocnień tych było tu szczególnie dużo. Najlepiej zachowany bunkier znajduje się przy szosie Biały Bór — Sępólno. Miasto — mimo silnej obrony — zostało zdobyte 28 lutego 1945 r.Na płd.-wsch. od miasta, nad jeziorem Bielsko, przy szosie do Człuchowa, znajduje się Państwowe Stado Ogierów oraz Ośrodek „Wczasów w siodle” — głównie dla turystów zagranicznych. Dyrekcja Stada Ogierów w zimie organizuje kuligi, a 3 listopada bieg myśliwski Huberta, w którym oprócz jeźdźców bierze udział wspaniała sfora ogarów. Stajnie stadniniy są udostępnione do zwiedzania.Biały Bór jest siedzibą władz miasta i gminy, liczy około 2 tys. mieszkańców.BOBOLICE-Miejscowość wśród wzgórz morenowych nad rzeką Chociel (dopływ Radwi), na skrzyżowaniu dróg prowadzących do: Koszalina, Szczecinka, Białego Boru, Barwic i Białogardu.Stara osada słowiańska (handlowa i rzemieślnicza); prawa miejskie otrzymała w 1340 r. W XVIII w. rozwinęło się tu szewstwo i tkactwo. Zakłady przemysłowe (fabryka maszyn rolniczych, fabryka mebli, tartak, młyn) powstałe przed drugą wojną światową zostały w 1945 r. całkowicie zniszczone. W latach 1945—1958 miejscowość pozbawiona była praw miejskich. Obecnie ośrodek administracji miejskiej i gminnej, liczy około 4000 mieszkańców.W Bobolicach jest kilka miejsc upamiętniających żołnierzy poległych w walkach o wyzwolenie tych ziem. Są to: pomnik na cześć żołnierzy Armii Radzieckiej, pomnik dla uczczenia poległych żołnierzy — wyzwolicieli oraz pomnik ku czci funkcjonariuszy MO, SB i ORMO.Z zabytków znajdują się tutaj: kościół neogotycki wzniesiony w 1886 r. oraz dwa grodziska słowiańskie z okresu średniowiecza. Warto również zobaczyć rezerwaty wodno-florystyczne: lobeliowe „Jezioro Szare” z reliktową roślinnością (pow. 8,3 ha) w odległości 3,5 km na płn.-zach. od wsi Porost przy szosie Bobolice — Biały Bór i „Jezioro Kiełpino” (pow. 49,3 ha), również z reliktową roślinnością — około 4 km od wsi Porost, przy szosie Szczecinek — Bobolice.W Bobolicach zlokalizowane są niewielkie zakłady przemysłu włókienniczego, drzewnego i spożywczego oraz stacja hodowli roślin.Informacja turystycznaOSiR (W siedzibie Urzędu Miasta i Gminy) — informacja turystyczna oraz wypożyczalnia sprzętu turystycznego.DARŁOWO-Miasto na Wybrzeżu Słowińskim nad rzeką Wieprza w odległości 3 km od Bałtyku, w strefie chronionego krajobrazu. Rzeka Wieprza stanowi szlak kajakowy a jednocześnie teren wędkarski. Przez Darłowo przebiegają dwa nadmorskie szlaki turystyczne — pieszy i kołowy.Początki Darłowa sięgają VIII w. (grodzisko wczesnośredniowieczne). W XI w. gród strażniczy. Prawa miejskie otrzymuje dwukrotnie; w roku 1271 z rąk księcia rugijskiego Wisława II oraz w roku 1312 — staraniem braci Swięców. Położenie Darłowa w pobliżu morza przyczyniło się do prowadzenia handlu morskiego. Rzeki Wieprza i Grabowa wraz z dopływami były naturai nymi traktami handlowymi. Miasto prowadziło ożywiony handel morski z Polską i Lubeką, od roku 1412 będąc członkiem Hanzy. Największy rozkwit miasta przypada na lata 1565—70, kiedy to oprócz rybołówstwa i handlu rozwija się również tkactwo i rzemiosło ceramiczne.Od roku 1316 ziemia sławieńska przechodzi pod zwierzchnictwo książąt pomorskich, a Darłowo pełni rolę siedziby książęcej. Między innymi ostatnie lata swego życia spędził tutaj prawnuk Kazimierza Wielkiego Eryk I, król Danii, Szwecji i Norwegii a także ostatni książę zachodniopomorski Bogusław XIV. W latach następnych pożary, zarazy i wojna trzydziestoletnia wyniszczają miasto. Darłowo przestaje pełnić rolę ważnego ośrodka handlu zagranicznego. W XVII w. miasto przechodzi pod panowanie Brandenburgii a potem Prus i Nie miec. W pierwszej połowie XVIII w. zaczyna rozwijać się przemysł tytoniowy, garbarski i Iniarski (sukno żeglarskie). Powstają tkalnie bawełny. W roku 1878 miasto uzyskuje połączenie kolejowe ze Sławnem.Odbudowane po zniszczeniach wojennych liczy wraz z Darłówkiem 13,6 tys. mieszkańców. Jest ośrodkiem przemysłu spożywczego (fabryka konserw, młyny) i metalowego (filia „Famarolu”). W mieście znajduje się również port przeładunkowy i elewatory zbożowe.Do obiektów wartych zwiedzania należą:kościół gotycki z XIV w. z barokową amboną i sarkofagami księcia Eryka I i księżniczek pomorskich Jadwigi i Elżbiety.zamek książąt pomorskich z XIV w., gotycki, rozbudowany w XVI i XVII w., w którym mieści się Muzeum Regionalne ze zbiorami z zakresu historii regionu oraz fauny i flory Bałtyku (obecnie w remoncie),kaplica cmentarna Sw. Gertrudy, gotycka z XIV w. założona na planie dwunastoboku, z gwiaździstym sklepieniem,ratusz barokowy z roku 1725,— kościół św. Jerzego z XV w.,Brama Kamienna z XIV w.,kamieniczki barokowo-klasycystyczne w rynku i przy ulicy Powstańców Warszawskich z XVIII—XIX w.,szachownicowy układ ulic wokół rynku,Pomnik Rybaka z roku 1919,Pomnik Wyzwolenia z roku 1961,DARŁÓWKO-Miejscowość położona u ujścia rzeki Wieprzy do Bałtyku, w granicach administracji miasta Darłowa, port handlowy i rybacki; kąpielisko morskie.Historia portu jest nierozerwalnie związana z losami Darłowa. W roku 1362 Darłowo zostało przyjęte do Hanzy jako członek pośredni reprezentowany przez Kołobrzeg. Członkowstwo ułatwiało nie tylko handel morski ale i, rybołówstwo. W roku 1412 staje się pełnoprawnym członkiem Hanzy. W roku 1497 silny sztorm zatapia Darłówko, niszczy port i umocnienia brzegowe rzeki Wieprzy. Po odbudowie, w latach 1563—70 przez port przewija się około 100 statków rocznie. Wojna trzydziestoletnia hamuje rozwój portu i handlu. Ponowne ożywienie przynosi rozbudowa portu w czasach pruskich.W latach międzywojennych wybudowano basen rybacki, stocznię statków żelbetonowych w awanporcie w Darłówku i elewatory zbożowe w Darłowie. Po zniszczeniach wojennych port odbudowano. Obecnie port znajduje się pod zarządem Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. W planach dalsza rozbudowa portu Darłówka.W Darłówku zlokalizowane jest Przedsiębiorstwo Połowów i Usług Rybackich „Kuter” dysponujące flotyllą składającą się z około 50 kutrów i superkuterów. Przy przedsiębiorstwie istnieje stocznia remontowa obsługująca bazy rybołówstwa w Kołobrzegu i Ustce. „Kuter” posiada własną przetwórnię i sieciarnię. Darłówko jest również bazą rybołówstwa spółdzielczego — Spółdzielni Pracy Rybołówstwa Morskiego „Ławica”.Nad brzegiem morza zlokalizowane są liczne ośrodki wczasowe. Darłówko pełni rolę miejscowości letniskowej. Do niedawna urok miejscowości podnosił zwodzony most, łączący obie części Darłówka. Molo i latarnia morska (oddana w roku 1901) są miejscem spacerów wczasowiczów. W okresie sezonu wypływa w morze biała flota.KALISZ POMORSKI-Miasto położone na Pojezierzu Wałeckim nad rzeką Drawicą, przy trasie Pila — Szczecin, w strefie chronionego krajobrazu.Kalisz otaczają trzy jeziora: Młyńskie, Bobrowo Wielkie i Małe. Okoliczne zalesione wzgórza dochodzą do znacznej wysokości, np. Góra Rusinowa — 153 m n.p.m. Za Jeziorem Młyńskim (1 km) rozciąga się pasmo „Rosyjskich Gór” — wzgórz o wysokości, 140 m n.p.m. pokrytych lasami mieszanymi. Na zachód i południe od miasta rozciągają się zwarte partie lasów wchodzące W skład Puszczy nad Drawą. W pobliżu (około 5 km) znajduje się Jezioro Mąkowarskie (pow. 178 ha, gleb. 33 m) o zalesionych i klifowych brzegach. Przez jezioroprzepływa rzeka Drawica (zwana też Mąkowarką) lewy dopływ Drawy. W pobliskiej wsi Biały Zdrój (5 km) znajduje się ciekawy park z okazami starych, 600-let-n:ch lip, dębów i grabów a także drzewami obcego pochodzenia jak żywotniki zachodnie i czeremcha amerykańska.Stare słowiańskie osiedle. Miejscowość wymieniana w dokumentach księcia Przemysława II (1251 r.) jako Cali-sia Nova. Za czasów Bolesława Krzywoustego i Kazimierza Wielkiego wchodziło w skład Wielkopolski. Zagarnięte przez Brandenburczyków w roku 1206. Prawa miejskie otrzymuje w roku 1303. W XIV w. miasto przechodzi na własność rodziny Wedlów, rozpoczyna się bowiem budowa zamku i murów obronnych. Podczas wojen polsko-krzyżackich miasto ulega dość znacznemu zniszczeniu. Do XVIII w. posiada charakter rolniczy. Na przełomie XVIII i XIX w. Kalisz był największym — na Pomorzu Zachodnim — ośrodkiem produkcji sukna. W drugiej połowie XIX w. zaczyna rozwijać się gorzelnictwo. W latach międzywojennych czynne były grabarnie, zakłady zbrojeniowe, tartaki, gorzelnie i cegielnie. W roku 1945 miasto stanowiło silny punkt oporu niemieckiego. W czasie działań wojennych zniszczone głównie w śródmieściu. Obecnie Kalisz Pomorski liczy około 3,5 tys. mieszkańców, jest siedzibą władz miejsko-gminych i stanowi ośrodek przemysłu drzewnego i prefabrykatów budowlanych.Obiekty godne zwiedzenia stanowią:ruiny zamku z XIV w. w parku miejskim,kościół rokokowy z 1771 r. z ambonowym ołtarzem,plebania z XIX w.grodzisko wyżynne, wczesnośredniowieczne.PKP — dworzec; linia Wałcz — Stargard Szczeciński.PKS — przystanek; linia Drawsko Pomorskie.Restauracja i kawiarnia „Słoneczna”, ul. Wolności 38, kat. III, m. 269.Ośrodek Wypoczynkowy nad jeziorem Bobrowo Wielkie (pole biwakowe, wypożyczalnia sprzętu pływającego).KARLINO-Miasto na morenie dennej- Równiny Białogardzkiej u ujścia Radwi do Parsęty. Przez Karlino prowadzi kołowy szlak „Solny” i szlak wodny rzeką Radew — nadający się raczej do spływów kajakowych indywidualnych Znajduje się tutaj przystań wodna. W mieście krzyżują się drogi do: Szczecinka, Gdańska, Piły i Kołobrzegu.Karlino to stary gród słowiański, prawa miejskie otrzymało w XIV w. W XVII w. powstała tu gorzelnia, zaś w XVIII i XIX w. zakłady tkactwa wełnianego. Obecnie jest ośrodkiem administracji miejskiej i gminnej, liczy około 5 tys. mieszkańców.Z zabytków na szczególną uwagę zasługują:poźnogotycki kościół z 1510 r.,piwnice gotyckiego zamku z XIV w.,ratusz z XIX w.,mieszczańskie kamieniczki z XVIII/XIX w., P -lecia Państwa Polskiego,— spichrz nad kanałem Radwi (XIX w.).Na uwagę zasługuje również park z ciekawymi okazami drzew.Zlokalizowana jest tutaj fabryka płyt wiórowych i pilśniowych wytwarzająca wyroby na rynek krajowy i zagraniczny (ul. Szczecińska 3, tel. 231).